Jak wyglądała wasza droga do obecnych zarobków? Jakie są te obecne zarobki?
Pamiętam, że na mojej pierwszej rozmowie - jeszcze na studiach w 2013 roku - jak zapytali o moje oczekiwania finansowe, to powiedziałem, że 1500-1800 PLN xD. Dostałem 1800 i posiedziałem tam parę miesięcy. Był to straszny Januszex, ale nauczyłem się paru rzeczy i w sumie nie żałuję tego etapu i nawet tej słabej pensji. Potem pracowałem przez jakiś czas jako freelancer. Też w sumie za śmieszną kasę, ale pozwalała mi żyć tak jak chciałem. Klepałem wtedy tutoriale Laracasts i uczyłem się pilnie, bo brałem projekty, których nie umiałem skończyć (fake it till you make it xd)
W pewnym momencie ogarnąłem, że z moim podejściem i skillem mogę zarobić znacznie więcej i szukając roboty wskoczyłem już na 4k na rękę - potem też czułem się jak frajer, bo okazało się po 2 latach, że kolega który dołączył razem ze mną na tym samym stanowisku brał 7k na rękę - po prostu strzelił inną kwotę podczas rozmowy 😉
Od tego czasu byłem bardzo dobrze przygotowany na negocjacje + trafiłem na świetnego managera, który w momencie jak pojawiły mi się dzieci, to bardzo pomógł mi w rozwoju i przy wzroście moich pensji (1on1 raz w tygodniu, dużo feedbacku i lekcji polityki firmowej). Pamiętam rozmowę po narodzinach syna, gdzie dowiedziałem się, że moja ciężka praca w ostatnim czasie została doceniona, i z uwagi na powiększenie rodziny, moja pensja wzrośnie o 2k - niesamowity boost dla pewności siebie i super pomoc przy wydatkach dziecięcych. Dzięki niemu nie zmieniłem roboty, tylko siedziałem i #!$%@?łem tam 6 lat i kończyłem z 16k na rękę. Odszedłem dopiero jak go zwolnili (polityka wewnątrzfirmowa).
Trzy lata temu przeszedłem do firmy z Austrii, gdzie dostałem stawkę 7k euro miesięcznie. Myślałem, że dobre czasy już się skończyły, bo rok temu zawaliłem 15 rozmów rekrutacyjnych - głównie dlatego, że była masa kandydatów xd. A w tym roku po jednym wysłanym CV i 4 etapach rozmów, dostałem ofertę i od września zaczynam pracę w startupie z USA. Zaproponowali mi 8600 usd miesięcznie, z perspektywą wejścia na 9.5k w ciągu roku/półtorej + hojny pakiet akcji i elastyczny czas pracy.
Stack: Golang, Node, JS (React), SQL, Linux, PHP (taki trochę old school full stack)
@jayandrew: też zaczynałem od 1500-2000 netto, ale było to znacznie wcześniej niż 2013. Potem zawsze jak słyszałem, że ktoś z moich znajomych ma więcej to mnie to motywowało, żeby albo cisnąć o podwyżkę albo #!$%@?ć, przy czym podwyżki miałem całkiem spoko. Zawsze się w robocie kręciłem wśród ludzi, którzy lubili cisnąć o kasę, więc nie wpadłem jak zdecydowana większość piwniczaków w grono wzajemnego poklepywania się po plecach i mówienia, że
Jak wyglądała wasza droga do obecnych zarobków? Jakie są te obecne zarobki?
Pamiętam, że na mojej pierwszej rozmowie - jeszcze na studiach w 2013 roku - jak zapytali o moje oczekiwania finansowe, to powiedziałem, że 1500-1800 PLN xD. Dostałem 1800 i posiedziałem tam parę miesięcy. Był to straszny Januszex, ale nauczyłem się paru rzeczy i w sumie nie żałuję tego etapu i nawet tej słabej pensji. Potem pracowałem przez jakiś czas jako freelancer. Też w sumie za śmieszną kasę, ale pozwalała mi żyć tak jak chciałem. Klepałem wtedy tutoriale Laracasts i uczyłem się pilnie, bo brałem projekty, których nie umiałem skończyć (fake it till you make it xd)
W pewnym momencie ogarnąłem, że z moim podejściem i skillem mogę zarobić znacznie więcej i szukając roboty wskoczyłem już na 4k na rękę - potem też czułem się jak frajer, bo okazało się po 2 latach, że kolega który dołączył razem ze mną na tym samym stanowisku brał 7k na rękę - po prostu strzelił inną kwotę podczas rozmowy 😉
Od tego czasu byłem bardzo dobrze przygotowany na negocjacje + trafiłem na świetnego managera, który w momencie jak pojawiły mi się dzieci, to bardzo pomógł mi w rozwoju i przy wzroście moich pensji (1on1 raz w tygodniu, dużo feedbacku i lekcji polityki firmowej). Pamiętam rozmowę po narodzinach syna, gdzie dowiedziałem się, że moja ciężka praca w ostatnim czasie została doceniona, i z uwagi na powiększenie rodziny, moja pensja wzrośnie o 2k - niesamowity boost dla pewności siebie i super pomoc przy wydatkach dziecięcych. Dzięki niemu nie zmieniłem roboty, tylko siedziałem i #!$%@?łem tam 6 lat i kończyłem z 16k na rękę. Odszedłem dopiero jak go zwolnili (polityka wewnątrzfirmowa).
Trzy lata temu przeszedłem do firmy z Austrii, gdzie dostałem stawkę 7k euro miesięcznie. Myślałem, że dobre czasy już się skończyły, bo rok temu zawaliłem 15 rozmów rekrutacyjnych - głównie dlatego, że była masa kandydatów xd. A w tym roku po jednym wysłanym CV i 4 etapach rozmów, dostałem ofertę i od września zaczynam pracę w startupie z USA. Zaproponowali mi 8600 usd miesięcznie, z perspektywą wejścia na 9.5k w ciągu roku/półtorej + hojny pakiet akcji i elastyczny czas pracy.
Stack: Golang, Node, JS (React), SQL, Linux, PHP (taki trochę old school full stack)