Wpis z mikrobloga

@Kempes: Przecież często właśnie tak jest, że jak ktoś w prostych słowach wyrazi swoją odmienną opinię to jest hejterem. K---a, można czegoś nie lubić i wyrazić swoją opinię. J---ć dzbanów co piszą "nie podoba ci się to nie komentuj". Jak ci się podoba to nie komentuj, k---a taka sama logika. Po prostu zostawcie tą j----ą wolność słowa i jak chcecie zamykać to pozamykajcie pedofili, zoofili i innych psycholi.
  • Odpowiedz
@Kempes: W sumie trochę w tym racji jest. Fakt, że jak się dłużej siedzi przed tym kompem to się dziczeje, a już szczególnie na jakiś zrąbanych social mediach. Hejt też może zniszczyć komuś życie - ktoś rzuci jakąś durną opinię, zlecą się obrońcy i w normalnym życiu to się pokłócą i zapomną, z neta nigdy to nie zniknie, a wręcz niektórzy przeniosą to do życia i będą kogoś prześladować. No
  • Odpowiedz
@Kempes: Najwyższy czas zrobić porządek z tymi dzikusami, to jest jeden mały krok z wielu potrzebnych.

Najbardziej będzie kwiczeń psychoprawica, bo na hejcie i trollowanie opierają swoją egzystencje.
  • Odpowiedz
@jednorazowka: Nienawiść, nie do końca krytyka. Krytyka używa argumentów. Coś mi się nie podoba ale wiem dlaczego. Jako człowiek, jednostka, część społeczeństwa mam ochotę wyrazić swoją opinię na temat który został podany na tacy publicznie i mam takie prawo.
  • Odpowiedz
@Kempes: chyba jest aktualnie jakaś ofensywa w tym temacie, wczoraj w radiowej 3 słyszałem audycje o języku używanym w internecie itp dupereleach gdzie 2 zaproszone baby - przewodnicząca rady jezyka polskiego i jakaś dziennikarka z 3 postulowały że idealnym pomysłem byłaby likwidacja anonimowości i konieczność używania specjalnego identyfikatora w sieci przy wszystkich interakcjach
  • Odpowiedz
@odysjestem: idelanie wtedy było. Mogłeś kogoś nazwyzywać. On ciebie. Wszystko pięknie się kisiło w tym sosiku internetu. Ale naprzyłaziło tego normictwa, które zaraz się obraża bo kogoś chujem nazwiesz i ło matko na terapię muszę z tego powodu iść.
  • Odpowiedz