Wpis z mikrobloga

#alkoholizm
Nawiązując do mojego poprzedniego wpisu, pojawia się kolejne pytanie.
Czy typowy Janusz, ojciec, mąż, teść, który co sobotę, lub przez cały weekend, w każde święto itp od wielu wielu lat sięga po gorzałę z rodziną, znajomymi jest alkoholikiem? Może tylko zwykłym pijakiem?
  • 6
  • Odpowiedz
@Chuopikak alkoholik pije bo musi. Ma w dupie pracę i całymi dniami go telepie żeby się napić. Nie obchodzi go odżywianie bo ma tak zwężony żołądek że zapchał by się kajzerką na cały dzień. Pijak pije bo lubi. Wie kiedy można pić a kiedy nie. Czasami się upodli kiedy #!$%@? się jak ksieciunio ale to jest tzw. Reset. Moi znajomi mają domy, dzieci i lubią się napić. Nic w tym złego
  • Odpowiedz
@rdddd: albo mentalnym pijakiem. Należy wziąć jeszcze pod uwagę sytuacje, gdzie typowy Janusz nie napije się, bo np. w niedzielę rano musi autem jechać, załatwić coś itp.
  • Odpowiedz
@Chuopikak: nie ma to znaczenia jak go nazwiesz. Wykopowa definicja alkoholizmu jest taka, że jeżeli codziennie pijesz choć szklankę piwa to jesteś uzależniony. Czyli ten koleś z opisu też tym bardziej
Ale to tylko słowa, liczą się czyny, co on nam robi innego poza tym że pije ten alko
  • Odpowiedz
@Chuopikak: Ciężko jednoznacznie stwierdzić na podstawie takiego opisu czy jest uzależniony, to może stwierdzić specjalista. Jednak czy jest czy nie jest, to nie zmienia faktu że taki model regularnego picia to patologiczny wzorzec.
  • Odpowiedz
@heniek_8: Co robi po alko to jedno (pewnie po prostu się wspaniale czuje), pytanie co by robił bez tego zaplanowanego już alko. Jakby chodził i tylko myślał o tym, że zwykle w tej sytuacji to już był po trzech kielonkach, a dziś nie jest i jest jakoś nieswojo no to masz odpowiedź.
  • Odpowiedz