@cyk21: Widać taka argumentacja zawsze wystarczyła. Wyśmiewanie i bagatelizowanie męskich problemów to coś co feministki traktują jako główny oręż. Mają problem przez internet bo tutaj nikt się nie boi być wyśmiany niektórzy się nawet tym jarają bo liczy się atencja.
@WielkiNos po tych tekstach o zaburzeń psychicznych życzę jej samej takich zaburzeń, zeby móc jej również przypiąć, że sama jest im winna skoro tak się lubi roztapiać w pogardzie do innych ludzi. Zresztą pewnie już je ma i bardzo jej tak dobrze.
@WielkiNos: Dopóki akceptowalne będzie zaczynanie debaty o problemach mężczyzn od umniejszania im (masz problemy -> chłopczyk jesteś nie facet; powiesił się -> dlaczego nic nie mówił?! To przez patriarchat!!!) nie będzie prawdziwego dialogu.
Niczym to się nie różni od bagatelizowania problemów kobiet mówieniem o histerii.
@neib1 jak by była zdrowa na umyśle i bez żadnych zaburzeń to by nie #!$%@?ła takich bzdur.Problemem jest to ze przymykane jest oko na problemy psychiczne kobiet co ma swoje konsekwencje.Np.w sadach rodzinnych toleruje się utrudnianie kontaktu ojcom z dziećmi kiedy każdy normalny człowiek rozumie,że zdrowy psychicznie rodzic nie będzie robić dziecku krzywdy takim zachowaniem.Niestety dla szeroko pojętego „systemu”tolerowanie takich zachowań jest opłacalne.
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: Ta baba triggeruje i lewicowców i prawicowców, lewaków atakuje w wielu tweetach, dla prawaków jest zaś zbyt lewacka. Dla mnie jako lewaka zaś jest po prostu #!$%@?ęta xD
Kiedy kobieta używa argumentu "co z ciebie za facet", zawsze jest to niekorzystne dla mężczyzny i korzystne dla kobiety. Toteż jak się coś takiego słyszy, to mężczyznę powinno tylko utwierdzić w tym, ze podjął właściwą decyzją i ON dobrze na tym wyjdzie.
@WielkiNos: jako mężczyzna a nie chłopiec bym jej króciutko splunął pod nogi i powiedział "sklej wary wieśniaczko"
z pewnym typem osób (zarówno kobiet jak i mężczyzn) rozmawiamy wprost, językiem nieskomplikowanym, nic im nie tłumaczymy - ona nie chce dialogu, ona chce wygłosić swoje zdanie, która zawsze będzie bezpodstawną krytyką dla krytyki
tak więc może sobie to robić owszem, ale po drugiej stronie drzwi :)
@WielkiNos: Oczywiście ulana i z fryzurą na chłopa xD Jezun, wśród prawaków szury i oszołomy się chociaż różnią czymś od siebie, feministyczno-lewackie świry zawsze wyglądają i pier$#@ą to samo.
@WielkiNos: Ja #!$%@?ę, zawsze feministki mówią to samo jak facet walczy o równość, czyli: - chłopczyk, - incel - przegryw -itd itp A przecież dokładnie to samo można by powiedziec do kobiet, nie ma was w zarządach spółek, to jesteście miękkie cipy, słaba płeć, płaczliwe wyjce. To jest ten sam poziom dyskusji. Ewentualnie przyciśnięte do muru #!$%@?ą coś w tym stylu: Ooooookkk, ale jesli macie tu gorzej ...... to wasza wina,
@G06DbT: jak to Mirki z pod tagu #programista15k lubi się podczepić pod cięższa i dłuższą pracę męskich zawodów xd setki tysięcy kobiet pracujących w handlu wstaje i bije brawo.
#rownouprawnienie #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow #p0lka #prawamezczyzn
Mają problem przez internet bo tutaj nikt się nie boi być wyśmiany niektórzy się nawet tym jarają bo liczy się atencja.
Niczym to się nie różni od bagatelizowania problemów kobiet mówieniem o histerii.
Kiedy kobieta używa argumentu "co z ciebie za facet", zawsze jest to niekorzystne dla mężczyzny i korzystne dla kobiety. Toteż jak się coś takiego słyszy, to mężczyznę powinno tylko utwierdzić w tym, ze podjął właściwą decyzją i ON dobrze na tym wyjdzie.
@WielkiNos:
z pewnym typem osób (zarówno kobiet jak i mężczyzn) rozmawiamy wprost, językiem nieskomplikowanym, nic im nie tłumaczymy - ona nie chce dialogu, ona chce wygłosić swoje zdanie, która zawsze będzie bezpodstawną krytyką dla krytyki
tak więc może sobie to robić owszem, ale po drugiej stronie drzwi :)
Jezun, wśród prawaków szury i oszołomy się chociaż różnią czymś od siebie, feministyczno-lewackie świry zawsze wyglądają i pier$#@ą to samo.
Ja #!$%@?ę, zawsze feministki mówią to samo jak facet walczy o równość, czyli:
- chłopczyk,
- incel
- przegryw
-itd itp
A przecież dokładnie to samo można by powiedziec do kobiet, nie ma was w zarządach spółek, to jesteście miękkie cipy, słaba płeć, płaczliwe wyjce.
To jest ten sam poziom dyskusji.
Ewentualnie przyciśnięte do muru #!$%@?ą coś w tym stylu:
Ooooookkk, ale jesli macie tu gorzej ...... to wasza wina,
To opinia równa w swej głupocie tej, że Ukraina z NATO wywołała wojne.
Nie wiem co ci się ubzdurało, że mam pracę przy kompie.
BTW chłopy to nie pracują w handlu?