Wpis z mikrobloga

Upatrzyłem sobie nieruchomość, cena 1mln 334 tys. Zadzwoniłem do pośrednika, umówiłem się na spotkanie, wypełnianie przeze mnie papierów trwało 10 min (musiałem dokładnie przeczytać kilka stron umowy bo bałem się, że coś głupiego zawrą), oglądanie mieszkania z właścicielem w środku 10 min. Razem spotkanie trwało około 25 min.

I teraz tak, za to 25 min ja muszę zapłacić pośrednikowi 2,5% od ceny końcowej czyli 33 350 zł.

Czy tylko mi się to wydaje jako jeden #!$%@? absurd? Za co trzeba mu tyle płacić?

#mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #nieruchomosci
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kamzos: xD no już to widzę. Większość pośredników ma to totalnie w pompie, to chuopy i dziołchy oderwane od pługa albo kończące swoją edukację na poziomie gimnazjum poubierane w ładnie wyglądające ubrania.
Nie mają często żadnego pojęcia o mieszkaniu, które próbują sprzedać i to Ty masz sam się dowiadywać z innych źródeł co w tym mieszkaniu jest.

Jest jednak ten mały procent dobrych pośredników, którzy faktycznie robią coś więcej i
  • Odpowiedz
Myślę, że ludzie nie chcą kupować mieszkań bez udziału pośredników, nie wiem w sumie dlaczego


@pakoraban: Ja też nie wiem dlaczego mieliby nie chcieć, ja wolę kupić bez pośrednika żeby nie płacić pasożytowi. A swoje z kolei sprzedałem w tydzień bez pośrednika także...
  • Odpowiedz
muszę zapłacić pośrednikowi 2,5% od ceny końcowej czyli 33 350 zł.


@nick230: zrzuć się z właścicielem po 1000pln na prawnika żeby wam powiedział jak się wyplątać z umowy pośrednictwa i 30k zostaje w kieszeni. 99% tych umów jest całkowicie z dupy i do zerwania bez konsekwencji nawet w sądzie
  • Odpowiedz
@nick230: chłopie, nas się pytasz czemu musisz mu płacić? #!$%@? wie. Zapytaj sprzedającego o to. My sprzedawaliśmy bezpośrednio. Sam kupowałem i bezpośrednio i z pośrednikiem, ale co ja się będę rozwodził nad tym jak jest świat urządzony. A dlaczego oddajesz ponad pół wypłaty państwu? A dlaczego VAT jest taki a nie inny? A akcyza na samochody dlaczego taka jest? No tak jest i tyle. Jak zrobisz tak że kupisz to
  • Odpowiedz
@nick230 przechodzilem ostatnio przez to samo i mialem podobne dylematy i troche Ci wyjasnie:
Czesto sprzedajacy zawyza cene o prowizje dla posrednika wiec obstawiam ze placisz 5% a nie 2,5% dodatkowo jak miales wczesniej mieszkanie i kupujesz na wtornym to podatek PCC 2% do zaplaty i tak oto zeby sobie dzien dobry powiedziec z posrednikiem to mamy juz z 80k.

A teraz pare trikow jak to zalatwic bez kleszcza (sam tak robilem i kupilem bez kleszcza):
- te umowy podpisuj z #!$%@? danymi jak beda pytali o dowod to powiedz ze nie pokazesz i co nam pan zrobi. Cisnij zeby takie umowy podpisywac juz w lokalu a nie na klatce schodowej bo przeciez jestescie cywilizowanymi ludzmi
- po ogledzinach zapamietaj nr mieszkania bo po numerze mieszkania i klatki mozesz znalezc nr ksiegi wieczystej za 30zl i skontaktowac sie z wlascicielem na fb albo po mailu np jak ma dzialalnosci w ceidg w celu zalatwienia tematu bez
  • Odpowiedz
@nick230: Żaden ze mnie pośrednik. Oglądałem kiedyś mieszkanie i przechodziłem przez to samo. Okazało się , że pani pośrednik na okazaniu mieszkania nie wiedziała dosłownie NIC o tym mieszkaniu co mnie bardzo #!$%@?ło więc podziękowałem.
  • Odpowiedz
@nick230: 2,5% czy 2,5% + vat? Bo przy najmie trafiłem kiedyś na pośrednika który brał kwotę czynszu + VAT ;) Żeby przypadkiem nie dostał za mało. Ofc w całej transakcji był potrzebny jak rybie rower.
  • Odpowiedz
@lami: różnie z tym bywa, siostra żony pracuje jako pośrednik i bierze swój procent od transakcji i opcje są 3: 1. Płaci kupujący, 2. Płaci sprzedając, ale zazwyczaj dodaje to do ceny, więc i tak płaci kupujący, tylko o tym nie wie i wtedy się tak nie irytuje, 3 Płacą obaj, ale nie że każdy po 2,5%, tylko dzielą to na pół
  • Odpowiedz
@rafal_13: Z tym 2,5% to bylbym ostrorzny, bo i spotkalem sie z sytuacja ze chcieli 4% od kupujacego. 2% to jest teraz generalnie minimum.
  • Odpowiedz
I teraz tak, za to 25 min ja muszę zapłacić pośrednikowi 2,5% od ceny końcowej czyli 33 350 zł.


@nick230: No nie, nie za 25 minut.

Pośrednik wystawił ogłoszenie, porobił zdjęcia, pośrednik odbiera X telefonów dziennie opowiadając o tym mieszkaniu, pośrednik umawia się na Y spotkań tygodniowo oprowadzając po mieszkaniu i odpowiadając na więcej pytań, pośrednik sprawdza status prawny i zgodność informacji nieruchomości, pośrednik dopina sprzedaż i umawia notariusza, pośrednik
  • Odpowiedz
@ATAT-2 ale dla OPa pracował 25min. Plus nie wnosi dla OPa żadnej wartości dodanej.
Z tym sprawdzaniem to też bym byl ostrozny. Może przy sprzedaży jest lepiej, ale przy najmie większość pośredników których spotkałem nawet nie wiedziała gdzie jest oferowane mieszkanie.
  • Odpowiedz
@Nytalith: ale to nie tak działa że przelicza się prowizję na czas pracy 'dla OPa'. Ustalając jej wielkość pośrednik bierze pod uwagę ile czasu będzie musiał na nią poświęcić i ostateczny klient za to płaci. Nie za 'usługe sprzedaży OPowi' a za 'usługę sprzedaży nieruchomości'.

Jak będzie miał do opchnięcia dziwne mieszkanie gdzie od razu wie, że będzie musiał je pokazać 100 ludzi a nikt się nei zdecyduje to wysokość
  • Odpowiedz
@ATAT-2: Rozumiem o czym mówisz, natomiast moim zdaniem powinien to "wliczać" do tego co pobiera od sprzedającego. Bo robiąc te wszystkie rzeczy wyręcza sprzedającego, nie kupującego.
Co innego jakby cała sytuacja by była, że kupujący dzwoni do pośrednika "dzień dobry, chcę kupić mieszkanie w Pipidówce Większej, min 3 pokoje, max 1mln zł. Proszę przygotować ofertę i w sobotę jedziemy oglądać co mam do wyboru". Bo wtedy wyręcza kupującego.
A aktualnie
  • Odpowiedz
@Nytalith: No nie, pośrednik przy sprzedaży wyręcza głównie sprzedającego.

To, że płaci kupujący to jest patologia, z tym się zgadzam. Miałem małą styczność z pośrednikami (raptem 3) ale każdy brał prowizję tylko od sprzedającego.
  • Odpowiedz
  • 0
@Wiesmin Nie zawsze płacą obie strony. Albo jeśli płacą obie strony, to wybrać taką która najbardziej będzie odpowiadała obu stronom. Przykładowo sprzedający może dać zbyt dużą cenę i on przekona sprzedawcę, że to mieszkanie nie jest aż tyle warte.
  • Odpowiedz
  • 0
@FTNewbie Ja miałem dobre doświadczenia z pośrednikami nieruchomości. Jeden faktycznie zbyt dużo nie wiedział o mieszkaniu, tylko że przyjechał na zastępstwo innej osoby. A drugi, reprezentował sprzedawcę nieruchomości (ten mieszkał za granicą). Wspominał o wadach nieruchomości. Zauważył, że w mieszkaniu jest zameldowana jeszcze jedna osoba, którą wymeldował. Przepisał wszystkie rachunki za nas. Dzięki tym wadom, pomógł dość sporo wynegocjować cenę. I nawet u notariusza dostał upoważnienie i reprezentował sprzedawcę, którego nie
  • Odpowiedz
@nick230: Żebyś OPie wiedział że ja też sobie zadaję to pytanie.
Ostatnio prawie kupiłem mieszkanie na jednym osiedlu - finalnie developer nie zgodził się na cesję umowy z pierwotnym właścicielem i chciał za gotówkę.
Jakiś tydzień może dwa później na tym samym osiedlu pojawiło się inne mieszkanie - zobaczyłem to na Otodom.
Zadzwoniłem po pracy koło 17 na numer w ogłoszeniu i pytam czy może mi podesłać zestawienie wszystkich kosztów poza ceną na otodom - ile miejsce postojowe/ ile komórka lokatorska/ ile prowizji itd.
A ten kuafoniarz mi mówi że wszystko jest napisane w ogłoszeniu i on nie będzie każdemu kto do niego dzwoni specjalnego zestawienia pisał bo on nie ma na to czasu (w ogłoszeniu nie było na przykład nic o prowizji dla pośrednika).
Oczywiście w ogłoszeniu na 10 zdjęć 9 to wizualizacje, 1 to rzut mieszkania z wyciętą nazwą dewelopera/osiedla/numerem do
QBA__ - @nick230: Żebyś OPie wiedział że ja też sobie zadaję to pytanie. 
Ostatnio pr...

źródło: JucwyPVRasDgXKtCYvZuHjjxxRJ0F8Jj

Pobierz
  • Odpowiedz