Wpis z mikrobloga

Upatrzyłem sobie nieruchomość, cena 1mln 334 tys. Zadzwoniłem do pośrednika, umówiłem się na spotkanie, wypełnianie przeze mnie papierów trwało 10 min (musiałem dokładnie przeczytać kilka stron umowy bo bałem się, że coś głupiego zawrą), oglądanie mieszkania z właścicielem w środku 10 min. Razem spotkanie trwało około 25 min.

I teraz tak, za to 25 min ja muszę zapłacić pośrednikowi 2,5% od ceny końcowej czyli 33 350 zł.

Czy tylko mi się to wydaje jako jeden #!$%@? absurd? Za co trzeba mu tyle płacić?

#mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #nieruchomosci
  • 41
  • Odpowiedz
@nick230: Wlasnie za to, ale alternatywy nie ma, chyba ze od dewelopera. Tak wyglada dzisiejszy rynek i nic nie mozesz z tym zrobic a rzond nie chce nic zrobic..
  • Odpowiedz
  • 1
@Heezy: Niestety w Krakowie jest takie gówno na rynku, a jak już jest coś to przez pośrednika, więc mam wybór albo placić, albo nie mieć mieszkania.
  • Odpowiedz
  • 2
@lami: Pośrednik oferuje mi tylko 25 min swojej pracy. Nie obchodzi mnie, że on sobie to mieszkanie pokazuje kilkudziesięciu innym klientom. Czemu mam płacić za jego czas, który poświęca komuś innemu?
Jeśli właścicielowi się nie chce wystawić ogłoszenia to powinien zapłacić te 2,5% pośrednikowi za jego pracę.
  • Odpowiedz
  • 1
@nick230 Tylko, że praca pośrednika to nie tylko pokazywanie mieszkania. On załatwia też wszystkie formalności, może sprawdzić nieruchomość lepiej od nas i coś nam doradzić, albo pomóc w negocjacji ceny.
  • Odpowiedz
  • 40
@Kamzos: Słowo klucz to "może". Na 100% każdy pośrednik to wszystko robi. Zwłaszcza jak proszę go o oferty na którymś piętrze i nie od ulicy, to wysyła mi na parterze i od dwupasmówki.
  • Odpowiedz
@nick230: Tak, chyba ze ma znajomosci i ewentualne obnizki. Prowizje w Polsce sa pobierane od obydwoch stron. W UK np. tylko od sprzedajacego wlasciciela. W USA to zalezy a w UE nie wiem.
  • Odpowiedz
@nick230: możesz najzwyczajniej w świecie podać pośrednikowi na umowie fałszywe dane i zmyslony PESEL, nie namawiam ale rozumiem że ludzie tak robią.
  • Odpowiedz
@nick230 wystawiliśmy z mamą mieszkanie bez pośredników, wydałam sporo pieniędzy na wszelkie pakiety typu maxi sraxi premium na wyróżnienie ogłoszenia na czołowych portalach z nieruchomościami, a zainteresowanie znikome. Po odmowie firmom pośredniczącym jednak mama złamała się i w ciągu miesiąca znaleźli od nich klientów na mieszkanie. Myślę, że ludzie nie chcą kupować mieszkań bez udziału pośredników, nie wiem w sumie dlaczego
  • Odpowiedz
@Kamzos

albo pomóc w negocjacji ceny.

W sensie komu ma pomóc? Jeśli obie strony mu płacą to powinien pomóc obu, ale wtedy mamy sprzeczne interesy. Jedna strona chce jak najwięcej, a druga jak najmniej.
  • Odpowiedz
@nick230: tja, to mi przypomina mojego agenta, jak spytałem który to blok, żeby chociaz móc na Google Maps okolicę zobaczyć, zanim pojadę na żywo oglądać, to jeden mi nie chciał podać lokalizacji (że na spotkaniu dopiero xD), a drugi podał, ale tylko numer bloku i to stojącego obok, żebym tylko przypadkiem nie wykminił które to mieszkanie i sam się z właścicielem nie dogadał xD.
To są #!$%@? pasożyty, szczególnie w czasach
  • Odpowiedz