Wpis z mikrobloga

@zielonzielon Fan "kompromisu aborcyjnego" here.
Ta sama logika jest w stwierdzeniu: "jeśli ktoś nie lubi strzelać do ludzi to niech nie strzela". Fajnie ale nikt nie pyta o zdanie ludzi do których się strzela.
  • Odpowiedz
Najlepsze są hasła "moje ciało mój wybór". No tak kurva nie do końca xD bo najpierw - z pełną świadomością konsekwencji wsadzania kawałka mięcha do innego kawałka mięcha - sprowadzasz na świat człowieka

@pevka: Rzecz w tym, że większość kobiet wypiera się związku między tym "wsadzaniem kawałka mięcha", a zajściem w ciążę. Dla nich wzięcie odpowiedzialności za własne czyny jest niedopuszczalne i w ogóle nie wchodzi w grę, dlatego traktują
  • Odpowiedz
"jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji to niech jej sobie nie robi".


@zielonzielon: jeśli ktoś jest przeciwnikiem kradzieży, to niech nie kradnie.
Mam nadzieję że pomogłem.
  • Odpowiedz
@zielonzielon jak ktoś nie chce się szturchać gdzie popadnie to niech się nie szturcha. Jak ktoś nie chce kraść to niech nie kradnie itp itd.
Jako społeczeństwo daleko zajedziemy w tym modelu.
  • Odpowiedz
@SzycheU: Przestań walczyć z chochołem, że to wina wiary katolickiej. Katolicy najgłośniej krzyczą, bo w Polsce katolików jest najwięcej. Odwołują się też do sumienia innych katolików, bo katolików jest najwięcej. To nie oznacza, że wyłącznie katolicy są przeciw aborcji. Powodów by być przeciw jest wiele i można nawet odwołać się do filozofii antycznej i do poruszanych wtedy rozterek na temat życia i na temat tego, gdzie jest życie moje, a
  • Odpowiedz
@zielonzielon: "jeśli ktoś jest przeciwnikiem zabijania ssaków o średnim rozwinięciu układu nerwowego, odbiegającego troszku od ludzkiego-dorosłego to niech tego nie robi".

No i dziękuję, dobranoc. To powinno wyczerpać temat. Nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją.( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@zielonzielon Oprôcz argumentów podanych w komentarzach, to do jakiego momentu aborcja jest okej, a do jakiego nie? Jeżeli jest taki punkt, to czemu akurat wtedy? Ciężko znaleźć logiczne argumenty które by jednomyślnie i obiektywnie stwierdziły konkretny punkt kiedy aborcja przestaje być OK.

No i ten argument że jak ktoś nie chce to niech nie robi to może wygrać tylko w debacie licealnej xd No i oczywiście na wykopie, gdzie poziom jest
  • Odpowiedz
@d4wid: Nie nam, tylko wszystkim. Jakby tylko im zabraniała i nie robiliby z niej prawa to przecież wyszłoby na to, że kto chce to robi, kto nie to nie.
  • Odpowiedz
@JoeGlodomor:

bo uważają, że to zabijanie dzieci i nie chcą, żeby inni dzieci zabijali

A ci drudzy uważają, że to nie zabijanie dzieci, bo zlepek komórek nie przeszedłszy przez magiczną bramę łonową, nie przestawszy pobierać składników odżywczych od żywiciela nie jest jeszcze dzieckiem więc ich nie zabijają( ͡º ͜ʖ͡º)

Pytanie: Ciekawe któż z nich ma rację?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpowiedź: Kwestia
  • Odpowiedz