Wpis z mikrobloga

@cword oglądałem pełna wersję zdarzeń plus proces i komentarz odnośnie tego gliniarza.

Floyd był wystrzelony w kosmos i się stawiał od początku. Nie rozumiał nawet co się do niego gada. Po jakimś czasie takich przepychanek leżał skuty na ziemi.

I w sumie gdyby tylko tyle się stało to nic by się nie stało. Ale ten trep mu uciskał szyję kolanem przez prawie 10 min, z czego ostatnie 4 nie było już słów
@cword: nie ma nigdzie sensownej informacji że banknot nie był prawdziwy, był podejrzewany o zapłacenie fałszywką i dlatego policja przyjechała ale najprawdopodobniej było to fałszywe oskarzenie