Wpis z mikrobloga

  • 2
@G06DbT: taa tylko wiesz że nauka corela to nie 2-3 dni tylko dobre tygodnie od zera? to tak jakbym poszedł na programistę nie znając żadnego języka programowania. chciała pracować przy corelu? mogła zassać pirata na domowego kompa i lecieć z nauką przed rekrutacją. Dziwna rekrutacja że jej nie posadzili przed nim, jedni trafili na drugich i tyle
serio, każdego nowego miałbym uczyć konfigurować przełączniki czy na czym polegają sieci?


@mati1990: ale jej nie musiałeś uczyć jak używać corela, bo 9 na 15 wykonanych prac w drugim dniu pracy, na sofcie, którego nie używałeś to dobry wynik. To jest 60% wykonanej pracy przez starego pracownika w drugim dniu pracy. Co ci tu nie pasuje? Bo nie rozumiem.

Swoją drogą, ja jak szedłem do nowej roboty, to mi manager powiedział,
taa tylko wiesz że nauka corela to nie 2-3 dni tylko dobre tygodnie od zera?


@mati1990: no i w czym problem?

Dziwna rekrutacja że jej nie posadzili przed nim, jedni trafili na drugich i tyle


@mati1990: No ale skoro laska mówiła, że nie pracuje na corelu, a Darek ją zatrudnił to z kim jest problem? Z nią czy z Darkiem? Jak byś mi powiedział, że nie wiem, programujesz w CPP,
  • 0
@G06DbT: u mnie żaden nie wytrzymał roku, oprócz mnie bo jestem głupi xD
przez 4 lata miałem w dziale 8 osób... sam się postarałem żeby jednego zwolnili, gość do mnie przyszedł i zapytał jak ma zrobić stanowisko mało ważne, ogólno dostępne. są miejsca gdzie niema na to czasu i szukają już wykwalifikowanych osób
są miejsca gdzie niema na to czasu i szukają już wykwalifikowanych osób


@mati1990: no to niech płacą też odpowiednio takie firmy. Jeśli chcesz wykwalifikowanego pracownika, to płacisz za niego jak za zboże, bo od razu przynosi ci zyski. A jak widać Darek zaproponował jej zlecenie, pewnie po to, żeby ograniczyć sobie koszta. No i pewnie jako freelancer jak Nina czasem bierzesz wszystko jak leci, byle mieć co do garnka włożyć.

u
a, o tym nie słyszałem. no to gość #!$%@? xD że zatrudnia kogoś kto nie spełnia wymagań


@mati1990: jest to w jej postach na X, gdzie ewidentnie to zaznaczyła.

Więc skoro Darek zatrudnia kogoś, kto na wstępie mówi, że nie potrafi czegoś obsługiwać, i się nauczy, i po 1 dni pracy jego wydajność to 60% starej ekipy, to chyba tylko należą się słowa uznania dla tej dziewczyny, a nie #!$%@? z
@G06DbT: przecież to logiczne ze nikt wszystkiego nie zna.

szukaja dobrego SPRZEDAWCY np samochodów, oprogramowania, czy HW.
jasne jest ze taki koleś musi umieć SPRZEDAWAC a szczegółów ze mercedes mas jakieś tam systemy, soft ma ficzery to się nauczy
ogólnie na takie stanowisko masz sporo czasu się nauczyć firma uczy sama..

koles popelnil 2 bledy
1. #!$%@? się po pierwszym dniu o cos czego ona mówiła ze nie umie
2. fatalnie
@mati1990: ja w życiu nie spełniałem wszystkich warunków które były w ofercie, a nie dość że dostawałem pracę to ostatecznie awansowałem na stanowisko managerskie. Zresztą zajmowałem się też rekrutacją do swojego działu i nigdy nie oczekiwałem od nikogo że będzie umiał wszystko co było wypisane w ofercie, tak robią tylko januszexy które trzeba #!$%@?ć.
@mati1990: Ale ona mowila, ze nie ma doswiadczenia. Moja pierwsza praca w urzedzie miasta tez na tym polegala XD przyjeli mnie, bo bylam chetna robic za minimalna zeby sie uczyc, mowilam ze nie mam doswiadczenia, a potem byly pretensje, ze nic nie wiem i ‚nie mozna tak pracowac, ze ja co chwile bede do Ciebie przychodzic’ slowa mojej kierowniczki. ucieklam stamtad po pol roku jak tylko umowa wygasla.
@mati1990: to nawet na taśmie produkcyjnej chyba nie ma aż tak źle, żeby drugiego dnia już wymagano 100% wydajności doświadczonego pracownika. Janusz przesadził, a potem jak to wyszło zamiast skleić #!$%@?ę i przeprosić to szedł w zaparte, czym się pogrążył na amen.