Czy mając wolne 70 tys. zł rozsądnym jest wziąć kredyt na kolejne 100 tys. i kupić kawalerkę w mieście powiatowym? (dodatkowe 30 tys. miałbym jeszcze ze sprzedaży złota, które kupiłem w ramach inwestycji parę lat temu). Spłaciłbym jakoś w 5-7 lat (a z dupościskiem nawet w 4). Nie umiem into giełda, więc tylko to mi przychodzi do głowy jako forma inwestowania.
więc tylko to mi przychodzi do głowy jako forma inwestowania.
to jest przykre, jak lata socjalizmu wypłukały resztki człowieczeństwa w nas, widze to po swoich rodzicach, ze dla nich betonowe złoto to jedyna forma inwestycji które znają. przykre to
@curiousboi: jesteś w stanie podać inną inwestycję przy podobnym poziomie ryzyka i podobnej stopie zwrotu wliczając wzrost wartości mieszkania oraz wpływy z wynajmu?
@robertx: zakładasz dwie błędne rzeczy (sam mam dwa mieszkania na wynajem, ale zamierzam je przeznaczyć na portfel inwestycyjny) 1. wzrost wartości mieszkania - nic wiecznie nie rosnie, ani nic wiecznie nie spada, zalezy w jakich miejscach ale ja w swojej polsce powiatowej osiagnalem peak biorąc pod uwagę wspolczynnik dzietnosci, i to ze na 40mln osob jest tylko 15mln pracujacych 2. wplywy z wynajmu - mozesz trafić zarówno na ludzi którzy
@apfi: Możesz pomyśleć tez o obligacjach skarbowych. Jeśli zamierzasz brać kredyt, to razem z kosztami startowymi kupna mieszkania i ryzykiem wynajmu możesz wyjść korzystniej.
@curiousboi: Ciągle nie odpowiedziałeś na pytanie, za to pięknie się wymigujesz. Do wyzywania innych od reliktów socjalizmu wypłukanych z człowieczeństwa jestes pierwszy a jednocześnie sam oglądasz patostreamy xD Szkoda nawet tracić czasu na dyskusję z tobą, miłego dnia :)
@curiousboi co to za p---------e jak na razie z bezpiecznych rzeczy tylko mieszkania dawały sensowne stopy zwrotu. Ludzie zarobili kupę kasy a ty z nich kręcisz beke xD masz chociaż jedno?
@apfi: Wg mnie nie ma sensu, powiatowe się wyludniają (chyba, że to jakaś bogata gmina), stopa zwrotu z wynajmu wcale nie jest taka atrakcyjna, z chałupą i lokatorami zawsze dużo zachodu, mimo wszystko masz mało hajsu. Ja bym brał obligacje trzylatki 6,4%, a po tym terminie znowu się rozejrzał na rynku, kredyty hipoteczne powinny być już wtedy tańsze.
A co do giełdy, to polecam się jednak przemóc i zainteresować, w
@robertx: a jak wyliczasz stopę zwrotu i ryzyko zakładając że patrzymy na horyzont 30 lat? Wg ciebie w tym powiatowym za 30 lat ubędzie mieszkań/przybędzie ludzi?
@robertx: Już teraz obligacje mają dużo lepszą rentowność niż najem i do tego są totalnie bezobslugowe. OP mówi też o kredycie, co przy aktualnych kosztach kredytu już w ogóle się nie spina finansowo.
@apfi: inwestycja masz na myśli inwestycję w siebie i będziesz mieszkać w nim, czy masz zamiar wynajmować? Bo to są 2 różne opcje, a taka żółtą flagą jest to, że musisz się pozbyć złota w pakiecie z kredytem. Ja na twoim miejscu rozważyłbym inne opcje, bo kupno nieruchomości to jedno, a doprowadzenie jej do stanu wynajmu to jeszcze parę tysięcy zejdzie
> więc tylko to mi przychodzi do głowy jako forma inwestowania.
to jest przykre, jak lata socjalizmu wypłukały resztki człowieczeństwa w nas, widze to po swoich rodzicach, ze dla nich betonowe złoto to jedyna forma inwestycji które znają. przykre to
Betonowe złoto to jeszcze nie najgorzej, lata socjalizmu wyprawy tak mózgi że wielu ludzi do śmierci trzyma wszystkie oszczędności na koncie w banku bądź w skarpecie
@curiousboi: to jest ciekawe że jak najwięksi miliarderzy kupują ziemię i inne nieruchomości jako inwestycje to jest to mądra decyzja, a jak robi to drobny inwestor to głupota.
Giełda jest tak wypaczona przez dużych graczy i dodatkowy podatek w postaci inflacji że każda inwestycja tam będzie stratą. Plus jest obarczona sporym ryzykiem straty kapitału.
Dziwnym trafem te same fundusze inwestują we własnym zakresie właśnie w nieruchomości.
@apfi: Jakby to jeszcze było do mieszkania to powiedziałbym, że tak ale serio jak można wpaść na pomysł, że kupowanie kawalerki na kredyt w wyludniającym się mieście to dobry pomysł na inwestycje?
@curiousboi: no teraz sie w------l w malzenstwo z dzecmi majac kredy na mieszkanie XD baba dzwoni na bagiety, ze jestes agresywny myk w----------a cie z wlasnego domu i jeszcze oprocz kredytu placisz alimenty XD
#pieniadze #inwestycje #nieruchomosci #pytanie #niebieskiepaski
rrrrrrr
to jest przykre, jak lata socjalizmu wypłukały resztki człowieczeństwa w nas, widze to po swoich rodzicach, ze dla nich betonowe złoto to jedyna forma inwestycji które znają.
przykre to
1. wzrost wartości mieszkania - nic wiecznie nie rosnie, ani nic wiecznie nie spada, zalezy w jakich miejscach ale ja w swojej polsce powiatowej osiagnalem peak biorąc pod uwagę wspolczynnik dzietnosci, i to ze na 40mln osob jest tylko 15mln pracujacych
2. wplywy z wynajmu - mozesz trafić zarówno na ludzi którzy
A co do giełdy, to polecam się jednak przemóc i zainteresować, w
@kokos24: Ale koło TOP5, a nie w takim Bytomiu np
@kokos24: index s&p od 1989 wzrósł o jakieś 3000% - dodaj jeszcze procent składany - rozumiem, że to nie jest sensowna stopa zwrotu?
@Anien: nie liczysz wzrostu wartości nieruchomości
Dokładnie na takie samo pytanie (nawet inny pytający też pisał, że nie zna sie na giełdzie, więc odpada) już odpowiadałem kiedyś. Proszę przeczytaj:
https://wykop.pl/wpis/74004189/co-zrobic-mam-50-tys-oszczednosci-i-ziemie-o-warto#261011381
Betonowe złoto to jeszcze nie najgorzej, lata socjalizmu wyprawy tak mózgi że wielu ludzi do śmierci trzyma wszystkie oszczędności na koncie w banku bądź w skarpecie
@curiousboi: to jest ciekawe że jak najwięksi miliarderzy kupują ziemię i inne nieruchomości jako inwestycje to jest to mądra decyzja, a jak robi to drobny inwestor to głupota.
Giełda jest tak wypaczona przez dużych graczy i dodatkowy podatek w postaci inflacji że każda inwestycja tam będzie stratą. Plus jest obarczona sporym ryzykiem straty kapitału.
Dziwnym trafem te same fundusze inwestują we własnym zakresie właśnie w nieruchomości.