Wpis z mikrobloga

Kiedyś myślałam, że fajnie będzie mieć męża i dzieci. Dzisiaj wiem, że szybko mieszkania nie kupię (500-700 tysięcy bo duże miasto) więc nie ma nawet co o tym myśleć. Z pracy czasami wracam zmęczona, nie wyobrażam sobie jeszcze zapierniczać przy dziecku po 9h poza domem.
Moje dzieciate koleżanki często się żalą, dzwonią zapłakane. Te, które nie pracują i opiekują się dziećmi narzekają bo nie mają swojego życia, są wypalone i dziczeją. Pracujące mamy ciągle są niewyspane, zestresowane, nie mają na nic czasu i często przed to przestają o sobie dbać a ich faceci rozglądają się po innych kobietach.

Jak o tym myślę to cieszę się, że mam swoje spokojne i luźne życie i w sumie codziennie jestem z niego zadowolona xd
#zwiazki #gownowpis
  • 252
@darknightttt: No i zamiast tego masz albo singlów którzy zdechną sami tak jak żyli - tylko dla siebie, albo właśnie znerwicowane mamuśki bo nie mają żadnego wsparcia bo każdy ma wszystkich w dupie i myśli tylko o sobie.

To oznaki tak zwanego "martwego" społeczenstwa. Jak masz czasami przyszłego samobojce który widać, że ma pustkę w oczach to tu jest podobnie.
@darknightttt: Komuniści chcieli zniszczyć społeczeństwo i wiarę ale paradoksalnie trudne warunki życia zmusiły ludzi do współpracy, a udało się to kapitalistom nie groźbą a wygodą.

Kiedyś spotkałem laski na tinderze które gadały, że one nie chcą razem "budować majątku" z facetem bo co jak będzie rozwód. Taki jest rozpad społeczny, że ludzie sobie nie ufają, płcie sobie nie ufają i tak dalej. Nie zbudujesz na tym niczego co widać po naszej
@darknightttt:

- ma dziecko - narzeka (na zmęczenie),
- nie ma dziecka - narzeka (na brak),
- ma chłopa - narzeka (na chłopa)
- nie ma chłopa - narzeka (na wszystkich facetów)
- ma chatę - narzeka (bo to trzeba utrzymać i spłacać)
- nie ma chaty - narzeka (bo inni mają, a bez chaty to bez sensu cokolwiek)

Wniosek jasny prosty i przyjemny - opinią innych ludzi się nie przejmujemy,
Jak o tym myślę to cieszę się, że mam swoje spokojne i luźne życie i w sumie codziennie jestem z niego zadowolona xd


@darknightttt: pomyśl, że koleżanki przestaną płakać i być zmęczone za 5-10 lat i dziecko sprawi im wtedy tyle frajdy i zadowolenia, że te kilka lat niewyspania są tego warte. A tobie co zostanie? One już będą miały swoje rodziny i mało czasu dla Ciebie, a Ty zostaniesz sama,