Wpis z mikrobloga

  • 2
@Yssuna No ja też zauważyłam że siódemki się odwróciły w stronę policzków, miałam podrapane policzki od środka i myślałam że gryzę je w nocy ze stresu, czy coś, a to były właśnie te siódemki. A najgorsze jest to że w mojej małej miejscowości nikt mi tego nie usunie, trzeba jechać do wojewódzkiego szpitalu, i nie wiem czy nie przesuną się wszystkie zęby aż doczekam się wizyty na NFZ (⁠ ⁠;⁠
  • Odpowiedz
@ladylurkini: ogólnie ładne zęby, gratki. Ósemki dolne mam tak samo p------e jak Ty. I właśnie się psychicznie przygotowuję do usuwania, ale się w c--j boję. Na razie zrobiłem research i już wiem do jakiego chirurga iść. Drogo i prywatnie, ale podobno gość umi w swoją robotę
  • Odpowiedz
@ladylurkini współczuję Ci usuwania dolnych 8. Miałam dokładnie takie samo ułożenie i tyle ile wycierpiałam po tych dwóch zabiegach, to głowa mała. W skrócie ogromna opuchlizna, ból, ale chyba najgorszy był długo utrzymujący się szczękościsk. Dodatkowo doszedł problem z gojeniem się rany, wysoka temperatura, itp xD ale po pozbyciu się wszystkich 8 czuję ogromną ulgę i uważam, że było warto :)
  • Odpowiedz
@ladylurkini: nie masz przypadkiem klinicznego w wojewódzkim? W Gda najlepiej i najszybciej terminami było przez przychodnię studencką, tyle że tam się fatygujesz osobiście i przerzucają na chirurgię szczękową. Wyłupałam u nich trzy ósemki, też trudne technicznie.
  • Odpowiedz