Wpis z mikrobloga

twierdzę, że jak ktoś mówi, że niepicie to przesada, to już ten problem ma, zaczyna się od niemożliwości wyobrażenia sobie świata bez piwka dla ochłody. Równocześnie, można wyobrazić sobie świat bez coli czy fanty.


@Chekatomba: no to właśnie nie zrozumiałeś o co chodziło @arysto2011. Ja jestem w stanie sobie wyobrazić świat i bez alko i bez fanty, ale jak widzę kogoś kto mówi że bezwzględnie nie powinno się pić coli
@swinkapl: co weekend, impreza w sobotę :)

przeniosłem się na grzyby psylocybinowe co 2-3 miesiące, + regularne uprawianie sportu + wytyczam sobie cele sportowo - życiowe no i brak kontaktu z toksycznymi ludźmi, którzy używają alkoholu.

poprawa jakości życia po 6 msc +
@pp93: @zbyszko-z-bogdanca @greenbong @xionacz to że alkohol jest niezdrowy to oczywiste, tak samo jak np biały cukier. @arysto2011 chodziło o to (tak mi się wydaje), że zdrowy człowiek powinien w pełni kontrolować siebie i swoje wybory. Kontrolować siebie tzn potrafić wypić jedno piwko, jednego słodkiego batonika i dać sobie spokój. Jeśli jedno piwko kończy sie kilkudniowym maratonem czy nawet jedną grubszą imprezą tzn że coś jest z tobą nie tak. Ale
@zbyszko-z-bogdanca jeżeli co weekend miałeś kaca to nie dziwię sie ale najwidoczniej miałeś problem z alkoholem jeżeli inaczej soboty spędzić nie mogleś. Całkowita abstynencja jest właśnie dla takich ludzi. Reszta będzie sobie żyła spożywając rekreacyjnie alkohol
@Gran: Piłem tak średnio co tydzień co dwa, obecnie nie piję w ogóle od dwóch miesięcy. Oprócz braku kaca na drugi dzień niespecjalnie czuję różnicę w samopoczuciu czy zdrowiu, choć na pewno organizm jest mi za to wdzięczny. Ale nawet brak kaca i oszczędność kasy utrzymuje mnie w trzeźwości. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@komakow: Ci co piszą że alkoholu nie można nawet kropelki, kiedyś pisali że lampka wina od czasu do czasu działa prozdrowotnie, a piwo dobrze działa na nerki. Prawda jest taka że w tych czasach prawie wszystko nas truje w większym czy mniejszym stopniu, a sam mózg to gorzej jest poniewierany przez różne sroki tik toki niż przez sporadyczne używanie alkoholu, Taka moda naszła że ci będą krzyczeć do ucha jaki to
@komakow oczywiście że można. Nikt nie zabrania. Ale po co? Obecnie niemal każdy alkoholowy napój ma swój odpowiednik bezalkoholowy który moim zdaniem często nawet lepiej smakuje. Kiedyś sporo piłem w towarzystwie, obecnie rzadko jeśli w ogóle. Po alkoholowym piwie czuje się o wiele gorzej niż po bezalkoholowym. Lubię smak piwa ale nie lubię smaku alkoholu. Alkoholowe piwa są wg mnie cięższe niż ich orzeźwiające, bezalkoholowe odpowiedniki. Dla pobudzenia w towarzystwie wolę już
@Szalom

Ale bzdury. Każda ilość alkoholi szkodzi.


Do dwóch porcji alkoholu TYGODNIOWO nie szkodzi, brak dowodów. Czyli dwie lampki wina, dwa drinki, dwa piwa itd.
Źródło: Andrew Huberman i jego podcast.
@arysto2011 zastanów się na ile rozsądne jest normalizowanie podćpiewania tak żeby poczuć ale żeby nie było konsekwencji, bo tym w zasadzie jest "rozsądne" picie. To jest tak komiczne jak np. "rozsądne" walenie szczura.

ludzie mają swój społecznie akceptowalny narkotyk i będą robić wszelkie akrobacje żeby bronić jego statusu, ja osobiście czekam aż alko spotka los szlugów.