Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Niech się odezwą w tym wpisie te chłopy które piszą że zaczęli życ dopiero po 30-stce. Nieraz we wpisach o tym, że ktoś ma 30 lat i jest za stary na XYZ albo nie może znaleźć kobiet zawsze znajdą się ci którzy mówią, że własnie wtedy zaczyna się życie. Tak się składa że mam niedługo 30 lat i nigdy w swoim życiu nie czułem się gorzej a swój peak miałem w wieku 21-24. Odkąd skończyłem 25 lat co roku jest gorzej.
Here we go:
- wygląd mocno spada w dół (zmęczona morda, robi się skinnyfat, większa skłonność do brzuszka, mniej włosów, brak ognia w oczach)
- mimo sportu ciężej utrzymać sylwetkę a co dopiero ją robić żeby wyglądało ponad normę
- każdy stary znajomy poszedł w swoją stronę, bo taka jest kolej rzeczy że dla ludzi priorytetm jest ich nowa rodzina a nie koledzy ze studiów
- brak dostępu do kobiet, poza #tinder gdzie i tak nie ma efektów a tym bardziej w tym wieku
- młodsze wcale nie lecą na starszych panów z wyżej wymienionymi cechami :)
- praca wcale nie ułatwia w dostępie do kobiet (albo zdalna albo towarzystwo mieszane jeśli chodzi o płeć i wiek) + zmieniałem kilka razy pracę i NIE spotkałem ani jednej wolnej kobiety
- ludzie oczekują od ciebie (poza wyglądem jak do tej pory) również statusu, majętności więc jest jeszcze większa presja. Pasuje mieć swoje mieszkanie, jakiś fajny samochód miejski, dobrze płatna praca, itd.




· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Niech się odezwą w tym wpisie te chłopy które...

źródło: 51049a874d3ce4f69723a0e0e96df8f24abc22256c8e19c30bc57a6c546e7e8a

Pobierz
  • 41
  • Odpowiedz
ale bajciarstwo i jakim cudem niby jako osoba mająca dla przykładu 32 lata jesteś na imprezie z 17 latkami

@Dietetyq: Nope, aktualnie mam 39, nie 32. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie mówimy więc o nastolatkach, raczej o ludziach 24+. Z resztą - po co miał bym baitować?

Dwóch moich przyjaciół ma żony o ok. 10 lat młodsze, więc siłą rzeczy nasze i ich środowiska musiały się jakoś
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: No to się odzywam :P
18 - 24 lvl - upierdliwy baby face, ciężkie studia, wyżyłowany budżet na wydatki, sporo czasu też dorabiałem. Na powodzenie u płci przeciwnej specjalnie liczyć nie mogłem, zdarzały się jakieś wyjścia, randki, buziaki, itd, ale zwykle z automatu leciał ghost na mordę. Niepowodzenia też odbierały mi pewność siebie.
25 - 29 lvl - długi monk mode, szybkie awanse w pracy, dorabianie się, nauka po godzinach.
  • Odpowiedz
w fajnym kręgu się pan obraca.

@stuwykopek: Guwniarzu.zasrany... ;)

Wiadomo, że na wzrost nic poradzisz. Z resztą tematów jesteś coś w stanie podziałać. Chodzi po prostu o to, że jeżeli nad swoim samopoczuciem, statusem materialnym, zdrowiem, wyglądem nie pracowałeś przed trzydziestką to nie masz najmniejszych podstaw by po trzydziestce oczekiwać jakiejkolwiek widocznej zmiany. Będzie więcej tego samego, tyle że będziesz starszy :P

Idealnie temat podsumował @bg_92 w ostatnim akapicie:

Jak tak
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Ja kończę 33 lata i bez problemu 2-3x w tygodniu uprawiając sport (bez siłowni) mam sześciopak choćby, ogólnie skinny fit (ale z poprawnym BMI, dolną granica).

Morda? Dzisiaj jeszcze dowodzik pokazywałem w sklepie. Okulary przeciwsłoneczne, kapelusz, krem z filtrem, i nawilżający wieczorem i starczy.


· Akcje: Odpowiedz
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: a ja zacząłem życie po 30, tylko najpierw musiałem się rozwieźć i przetrwać depresje tym wywołana. Potem wpadła praca z dobrymi zarobkami, biznes zacząłem i ogolnie było fajnie. Teraz prawie przed 40, mam już ułożone życie, na tyle, ze mnie stać na dużo i jest fajnie :)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jak sie nie ogarniesz w latach 20-ych to potem juz po tobie. W czasach studiow czy okolostudiow jak ludzie jeszcze nie maja rodzin czy tam mega powaznych zwiazkow to jeszcze jest szansa zeby kogos poznac czy z kims wyjsc. Po 30-stce zapomnij, chyba, ze masz znajomych rowniez przegrywow.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): No hej ja odpowiem
Zawsze mialem powodzenie i zawsze dobrze mi sie zylo ale od kiedy przekroczylem 30 rok zycia to gram jak na cheatach.
w wieku 33 zrobilem mega forme, dostalem nowa propozycje pracy, zainstalowalem tindera i nie moge sie opedzic.
Kobiety chca oczywiscie przystojnego ale rowniez stanowczego, bogatego i pewnego siebie faceta. A oprocz urody to pozstale cechy dopiero sie nabywa po 30 i tak jest
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): Dziękuję Ci za ten wpis, bo po raz kolejny udowadniasz, że wszystko co wykopki mówią jest nieprawdą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wielokrotnie tu pisałam, że starzy faceci się nie podobają kobietom, że dzisiaj facet jest atrakcyjny tak do 25-27 r.ż., szczególnie jeśli chodzi o Polaków bo szybko łysieją, tyją, mają zaniedbane cery, zaniedbane zęby, brak gustu często, nie potrafią się ładnie ubrać.
Za to
  • Odpowiedz
Niech się odezwą w tym wpisie te chłopy które piszą że zaczęli życ dopiero po 30-stce


@mirko_anonim: typowe przegrywy są typowe

Najlepsze co można robić w życiu to robi się w latach 18-30. Po 30-stce po pierwsze - ciało już nie (kaca leczy się nieraz 2 - 3dni, słabsza kondycja, pierwsze bóle stawów i kręgosłupa, rehaby), po drugie praktycznie nic już nie jara

Szaleje się w wieku 18-30 a w wieku
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): >Dziękuję Ci za ten wpis, bo po raz kolejny udowadniasz, że wszystko co wykopki mówią jest nieprawdą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@mirko_anonim: Przecież to wiadomo. Siedzą tu takie piwniczaki, użalają się nad sobą, tagują #przegryw zamiast wyjść do ludzi. A potem się dziwią, że nikt ich nie chce. Nie chce, bo w tej piwnicy zdziczeli.
Ja zostałem wdowcem w wieku 49 lat, po
  • Odpowiedz