Aktywne Wpisy
wykopowa_ona +411
Dodałam wczoraj wpis z naszej rocznicy. I dostałam masę wiadomości od ludzi, którzy są w trakcie rozwodu bądź po rozwodzie.
W gronie najbliższych przyjaciół mam 4 pary po rozwodzie, które dotrwały do minimum 10 roku małżeństwa.
W klasie mojej córki ona jest w mniejszości, bo na 18 dzieciaków tylko ona i 5 innych dzieciaków mają rodziców, którzy są ze sobą (czy to w małżeństwie, czy partnerstwie).
Wiecie, jak dzieci w jej wieku (10 lat) nazywają u nas rozwiedzionych rodziców? Happy house. Bo przed ludźmi trzeba się cieszyć, a w samotności wszyscy płaczą.
Są zdradzający mężowie, zdradzające żony, przemocowi mężowie (zazwyczaj fizycznie), przemocowe matki (zazwyczaj psychicznie).
Wszyscy (przynajmniej ci z naszego bliższego środowiska) brali ślub z wiarą w to, że razem się zestarzeją. A wielu z nich po trzydziestce, czterdziestce zaczyna życie miłosne na nowo. Z różnym skutkiem.
W gronie najbliższych przyjaciół mam 4 pary po rozwodzie, które dotrwały do minimum 10 roku małżeństwa.
W klasie mojej córki ona jest w mniejszości, bo na 18 dzieciaków tylko ona i 5 innych dzieciaków mają rodziców, którzy są ze sobą (czy to w małżeństwie, czy partnerstwie).
Wiecie, jak dzieci w jej wieku (10 lat) nazywają u nas rozwiedzionych rodziców? Happy house. Bo przed ludźmi trzeba się cieszyć, a w samotności wszyscy płaczą.
Są zdradzający mężowie, zdradzające żony, przemocowi mężowie (zazwyczaj fizycznie), przemocowe matki (zazwyczaj psychicznie).
Wszyscy (przynajmniej ci z naszego bliższego środowiska) brali ślub z wiarą w to, że razem się zestarzeją. A wielu z nich po trzydziestce, czterdziestce zaczyna życie miłosne na nowo. Z różnym skutkiem.
mkk141 +4
Mirki programiści 15k na rękę, jestem już zdołowany moją obecną sytuacją w logistyce i transporcie, jest martwy okres, nic się nie dzieje, wysyłam CV i kompletna cisza. Mam trochę wolnego czasu, dobrze sobie radzę z komputerami i chciałem zacząć #programowanie. 29 lvl here. Znajomi mówią, żeby zacząć od bycia testerem. Spoko, czuję, że miałbym też z tego frajdę, pytanie jednak brzmi. JAK ZACZĄĆ. Zmotywowany jestem i chętny, myślę o
@elperson: Brednia powtarzana przez kogoś kto nie wie o czym mówi. Byłem, pracowałem, latam systematycznie, mam tam rodzinę. Słowo klucz - lokalizacja.
@piwakk: wiadomo, jak się cały dzień na produkcji łososie pekluje to żadna pogoda nie straszna
@piwakk: To jak jest? Dużo słońca, witaminy d3 i bezchmurnego nieba?
@beastsajko7: na tak ogolne pytanie moze byc wylacznie ogolna odpowiedz - duzo mniej niz powiedzmy >10 lat temu, i im bardziej wykwalifikowanym pracownikiem jestes tym mniej sie to oplaca.
@DryfWiatrowZachodnich: No społeczeństwo jest stare, to prawda. Do tego wyjście w dwie osoby kończy się naprawdę sporym wydatkiem, pomimo ich zarobków - proporcjonalnie znacznie więcej tam się wyda niż u nas. W dwie osoby wyjście u nas to spokojnie się zamkniesz w 200 zł w Warszawie z napiciem i jedzeniem. Tam jak kuzyn poszedł z dziewczyną, to pod 1k pln.
Mi się
@piwakk: nie to mialem na mysli. Chodzilo mi o to ze bardzo trudno bedzie znalezc jakis dobrych znajomych, nie mowiac o przyjaciolach, chyba ze wsrod innych imigrantow. Zamkniecie spoleczne norwegow to cos co oni sami potrafia zauwazyc np na reddicie.
I problem absolutnie nie lezy w braku checi integracji ze strony imigrantow, ale tez to lokalsi czesto nie wykazuja checi. Jak ktos emigruje sam to warto przygotowac sie na naprawde trudne chwile.
No i sa inne problemy, takie ze tylko Oslo moze udawac duze miasto, z zadupii uciekaja mlodzi itd. Albo "tolerancja
@piwakk: Czyli nie taka brednia ( ͡° ͜ʖ ͡°)