Aktywne Wpisy
piotr_p0lak +74
#nieruchomosci #warszawa #mieszkanie #pieniadze #inwestowanie #kredyt
Całe życie wychowałem się na wsi, rodzice którzy bogaci nie byli zbudowali duży dom, podwórko mam duże że można w piłkę jak na boisku grać. Nie rozumiem dlaczego polactwo tak bardzo zabiją się o te klitki dwupokojowe za 800 tys. Za taką cenę na wsi można zbudować ogromną chałupę.
Do pracy można dojeżdżać pociągiem lub samochodem. Zniósłbym dojazd 1-2h dziennie do pracy z wypisdowia do miasta,
Całe życie wychowałem się na wsi, rodzice którzy bogaci nie byli zbudowali duży dom, podwórko mam duże że można w piłkę jak na boisku grać. Nie rozumiem dlaczego polactwo tak bardzo zabiją się o te klitki dwupokojowe za 800 tys. Za taką cenę na wsi można zbudować ogromną chałupę.
Do pracy można dojeżdżać pociągiem lub samochodem. Zniósłbym dojazd 1-2h dziennie do pracy z wypisdowia do miasta,
![toitakniemaznaczenia](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8eedde8c36fd2f7d01626af1614f5d390563dd52ad8e7819cd435a2deffc34a7,q60.jpg)
toitakniemaznaczenia +154
mam dziś urodziny
#frenpill
#frenpill
![toitakniemaznaczenia - mam dziś urodziny
#frenpill](https://wykop.pl/cdn/c3201142/aea093d14c74064cedeace0c5cfb179e868e5959ac6661912478c9e96b97e781,w150.jpg)
źródło: fbe8ab2778c00c8f5459b35251a4a17b
Pobierz
Siedzę sobie, myślę i dochodzę do wniosku, że nasralem sobie do życiorysu.
Kiedyś 90 procent mojego czasu zajmowała rozrywka i planowanie rozrywki.
Potem poznałem obecna żonę. na początku chyba było fajnie, coraz trudniej sobie przypomnieć.
Ale od urodzenia dzieci to koszmar.
Potem doszła roszczeniowość i handel dupa (waluta wymienna jak jesteś posłuszny)
Potem nawet to było #!$%@?, aż wreszcie przesadziła i któregoś dnia powiedziała, że już tego nie lubi.
Ja też nie lubiłem rozmów z nią, bycia taksówkarzem, zakupowcem i organizatorem i sponsorem wyjazdów.
Nawet o auto musiała się nauczyć dbać.
I tak ciche dni zmieniły się w miesiące, potem lata.
Dziś syn ma urodziny, więc jesteśmy w sali zabaw. Siedzimy 50metrow od siebie, żeby przypadkiem się nie pokłócic.
Życie już nie sprawia mi przyjemności.
Przepraszam za ten wysryw. Może się trochę lepiej poczuje. Kumplom nie chce mówić takich rzeczy. Mają swoje problemy.
Wiem, że muszę odbudować swoje życie.
Znaleźć czas na sport i nie siedzieć tyle czasu w domu.
Może jakiegoś kolegę czy koleżankę żeby pójść na spacer, pobiegać, żeby nie siedzieć w domu.
Byle blisko od domu. Każdy kumpel mieszka w innej dzielnicy więc autem to minimalnie 30 min drogi, a komunikacja to pewnie godzina z hakiem.
W grudniu straciłem robotę, więc nastrój też mi się nie poprawił.
A jestem z tym całkowicie sam.
źródło: temp_file6663430164743216528
Pobierz@mam__pytanie: To jesteś w zaje.biście komfortowej sytuacji. I możesz całkowicie panować i stawiać swoje twarde warunki typu: chcesz tu mieszkać? - gotujesz, sprzątasz, dokładasz się, dajesz dupy. Bez ceregieli i pierdzielenia. Małżeństwo masz i tak skończone, gwarantuję ci to. Może być czasem trochę lepiej, trochę gorzej ale finalnie będzie kupa. Podstawa, to się ogarnąć, znaleźć robotę i jeb.ać babę. Bez kłótni i
Pierwsza rzecz, to może porozmawiać, bo bez rozmowy to się nie da. Wiesz, wizja, fajnie byłoby mieć dziecko, ale co dalej? Jak nie rozmawialiście
Komentarz usunięty przez moderatora
@Tytanowy_Lucjan: To jeszcze i tak ma dobrze. Bo niektórzy i tego nie mają :(
@Faraluch: O to to. Ludzie jak
z 6 dzieci to w nicy mogą być 2 pobudki i rzyganie...
@addddd: XD Moja mama robiła to wszystko w domu (150m^2 i zawsze było perfekcyjnie czysto) + dodatkowo ogarniała gospodarstwo rolne i zajmowała się dziadkami.
@mam__pytanie: Uuu. To zmienia postać rzeczy mocno. Myślałem, że złapała cię jednorazowo z jednym piwkiem, to byłoby #!$%@?ństwo, a jak ty codziennie tankujesz, to niestety cofam wszystko, sam sobie sprowadzasz kłopoty na łeb.
Dodatkowo poczytaj OPa. Koleś mówi ile laska wniosła do związku a ile on.