Wpis z mikrobloga

A pamiętacie jaka była przez wiele lat nagonka na posiadanie dzieci? "Dzieciorób" "patologia" "pasożyty". Ta pedagogika wstydu, że jesteś gorszy, twoje dzieci to obciążenie. Nie miej dzieci, dbaj o samego siebie. Kup sobie psa/kota. Rodzina? Kobieta wyzwolona nie będzie ograniczana średniowiecznymi normami. Tak z 20 lat to trwa, efekty dzisiaj mamy. Jesteśmy coraz bardziej zdegenerowani jako społeczeństwo i pozbawiani kolejnych pokoleń własnego narodu. Polscy młodzi mężczyźni nie mają motywacji do obrony kraju, bo czego mają bronić, skoro kulturowo biały facet jest traktowany jak śmieć. Wygląda to jak perfekcyjnie wykonana robota z zewnątrz, obliczona na lata trwania. KGB miało opracowane niestety doskonałe metody dywersji, czego nieodwracalnych skutków jesteśmy świadkami. Kto i gdzie miałby wychować kolejne moralnie stabilne pokolenia? I skąd miałby je wziąć.
Ponad 10 lat temu zacząłem na to zwracać uwagę. Żadnej nadziei na horyzoncie nie widać, żadnej.
#polska #ukraina #wojna #polska #demografia #dzieci #rodzina #sejm #rosja
  • 42
lepiej płacić na cudze dzieci i wspomagać ich rozwój żeby wyrastali na obywateli niż żebyśmy wymarli


@aa-aa: a komu niby jesteśmy na tym świecie potrzebni i do czego? Poza, oczywiście, nami samymi oraz bebzonami w garniturkach, które żyją z naszej pracy.

W dupie mam dzietność i przedłużanie narodu, za 30-40 lat już mnie tu nie będzie, a na łożu śmierci będę dumny z tego, że nie wpakowałem w polskie bagno "politycznej
@Miniu30: Odpowiedz mi na pytanie: na przykładzie USA, kiedy rodziny miały więcej dzieci? Wtedy, kiedy z pensji robotnika dało się utrzymać całą rodzinę, żona pracować nie musiała, a i tak starczyło na domek i auto, czy może teraz, kiedy pomimo zarzynania się robotą ledwie starczy na spłatę kredytu, z dnia na dzień można skończyć na ulicy, a to i tak jeśli ma się szczęście i się ten kredyt dostało zamiast żyć
@aa-aa: urabianie się nie skończyło, cały czas trwa. Na wyborczej co drugi dzień artykuły o "koszmarze macierzyństwa", wymyślona Beatka strasznie żałuje i codziennie przeżywa katusze, ile by dała żeby cofnąć czas. W lato artykuły o "madkach polkach" najeżdżających Bałtyk. No motłoch to działa i efekty widać chociażby tutaj. Gdzie nawet specjaliści że rodzina ma w Polsce ma co najmniej słaby soft power, w przeciwieństwie do takich krajów jak Francja czy Belgia.
@zgubilem-konto: tu masz min dzietnosc USA - mialy wiecej dzieci gdy nie bylo rewolucji seksualnej, antykoncepcji oraz powszechnej edukacji w tym kobiet a szczegolnie wyzszej. Nie mowiac ze okres o ktorym piszesz to jest doslownie w praktyce 20 lat a dzietnosc spadala juz od 1960
Miniu30 - @zgubilem-konto: tu masz min dzietnosc USA - mialy wiecej dzieci gdy nie by...

źródło: dzietnosczachodw

Pobierz
@Miniu30: To fajnie, a teraz porównaj lata 80. i 90., już po rewolucji i pigułce z obecnym stanem (ten możesz łatwo sprawdzić w google). Wtedy było nadal powyżej 2,0 na kobietę i tyle spokojnie wystarczy. Teraz za to mają zapaść jak we wschodniej Europie.
@aa-aa: miałem sąsiadów, 5 chłopaków rok po roku, wołaliśmy na nich małpy, najstarszy był gorylem. Za gówniaka bida, ale gdy podrośli mocno działali zarobkowo - handel na bazarze lat 90-ych, wyjazdy za granicę. Nagle się okazało, że ubierają się lepiej od więlszości z nas. Mnie to zmotywowało do wyjazdu do reichu, gdzie zarobiłem pierwsze poważne pieniądze w wieku 19- lat.
jak nie chcesz mieć swoich to lepiej płacić na cudze dzieci i wspomagać ich rozwój


@aa-aa: Dzieci patusów to będą w przyszłości bić i akcji demoralizować moje w szkole. Tyle będę miał z łożenia na nie pieniędzy.

Sam pamoetam jaknogolnie byl trend na "lepiej miec pieska niz bachora" takie bzdury tu byly wypisywane


@Frygus96: Dalej są. Pisane przez przegrywy które gdyby tylko ktoś ich chciał to by pierwsze zakładały rodzinę.
@aa-aa: Tym wszystkim ''nowoczesnym'' zmięknie rura jak nie będzie kto miał robić na ich emerytury i nie będzie budzetu na utrzymanie infrastruktury w dobrym stanie. Moim zdaniem nie ma innej opcji niż płacić ludziom dużych jednorazowych kwot pieniędzy za posiadanie przynajmniej dwójki dzieci ;)
Przez ostatnia dekade wykopki i cale pokolenie Z nabijalo sie z tzw patologii 500+, mem ponizej byl tego najczestsza manifestacja, problem polega na tym ze to mit i ta opowiesc nie jest oparta o rzeczywistosc, bezrobocie jest bardzo niskie a rodziny patologiczne to 1%, glownie to klasa srednia dzis posiada dzieci a biedni ich nie maja.
garfyldo - Przez ostatnia dekade wykopki i cale pokolenie Z nabijalo sie z tzw patolo...

źródło: 1483625571_panobs_600

Pobierz
@aa-aa: ale co ty chcesz zrobić z dzieckiem które ma downa, fas i choroby psychiczne adhd czy psychopatie z traumą naprzemiennie z depresją, poważnie pytam
Nic się z tymi dziećmi nie da zrobić a one przecież wiecznie dziećmi nie będą, prędzej czy później wejdą do systemu jako dorośli i co dalej? rozwalisz państwo? no nie da się oprzeć państwa na jednostkach niefunkcjonujących i tyle. Ich się odcedza w więzieniach/psychiatrykach i tyle
@aa-aa: Ja myślę, że problem jest dużo bardziej przyziemny. Brak tanich mieszkań na wynajem, słaba komunikacja miejska, mało przedszkoli i żłobków, słaba ochrona pracowników. Zwyczajnie żyje się się na przetrwanie i tyle. Nie ma czasu na własne życie, a co dopiero na odchowanie dziecka.
@aa-aa: jeżeli to robota KGB to świetnie ją wykonali u siebie, bo ruscy mają dramatyczny przyrost naturalny, a na Zachodzie to jest różnie. Są kraje jak Francja, gdzie nawet przed napływem kolejnych inżynierów normą wśród białych Francuzów była trójka dzieci. W USA też się chętnie rozmnażają, a wśród niektórych protestantów (np. Mormonów) normą jest 4-5 dzieci.
Ja bym szukał przyczyn gdzieś indziej, np. wśród trudnego dostępu do tanich mieszkań i niepewności
@aa-aa: Tym wszystkim ''nowoczesnym'' zmięknie rura jak nie będzie kto miał robić na ich emerytury i nie będzie budzetu na utrzymanie infrastruktury w dobrym stanie.


@koala667: jak widzę jakie moi rodzice mają prognozy emerytur z ZUSu, to wiem że nawet jakby dzietność skoczyła o 100 proc. to i tak dostanę z tej złodziejskiej instytucji jakieś marne grosze. Zdaję sobie sprawę że jeżeli nic w systemie emerytalnym się nie zmieni to