@WielkiPowrut88: A to ja mam wrażenie odwrotne, że to Lando i Leclerc się rozwijają a w tym sezonie Russell się jakby zatrzymał w miejscu. Norris sprawia wrażenie dojrzalszego kierowcy niż wcześniej, który nie ma problemu z byciem liderem zespołu a Leclerc poprawił się w aspekcie zarządzania wyścigiem (zarządzanie ogumieniem i aspekty strategiczno-konfiguracyjne).
Tłumaczenie artykułu z francuskiego: Sainz ostrzega Ferrari, że może szukać gdzie indziej. Hiszpan przyznaje, że denerwuje się przyszłością. Carlos Sainz ostrzegł Ferrari, że być może będzie musiało „rozejrzeć się” za kolejnym miejscem w F1 na rok 2025. Szef zespołu Frédéric Vasseur i prezes Ferrari John Elkann powiedzieli w ostatnich dniach, że negocjowanie nowych kontraktów dla Sainza i Charlesa Leclerca nie jest jeszcze priorytetem. Hiszpan Sainz
Oto moje małe podsumowanie i Top 10 tego sezonu #f1 wraz z argumentacją. Możecie się też podzielić swoimi typami.
1. Verstappen - Wiadomo, totalny dominator, to był jego sezon. Perez na jego tle nie istniał a sam Verstappen wygrałby klasyfikację konstruktorów dla całego zespołu a to o czymś świadczy.
2. Hamilton - Bardzo równy cały tok, pewnie pokonał Russella i pokazał kto jest liderem w zespole, momentami to on ciągnął Mercedesa w
Aby pomóc Wam i sobie przetrwać przerwę w Formule 1, będę codziennie aż do kolejnego zwycięstwa Maxa Verstappena (tj. 2 marca 2024 r.) wrzucał hymn Holandii w nadziei, że ciepło wspomnień zwycięstw Wielkiego Holendra podtrzyma Was na duchu w tym trudnym czasie. #f1 #codziennyhymnholandii 3/97
Zajebiście współczuję ludziom, którzy muszą udawać przed samym sobą, a ostatnio również przed innymi, że hymn Holandii czy Austrii to nuta, którą ludzki mózg jest w stanie nie tylko polubić, ale chociaż zapamiętać dłużej niż przez minutę. Dlatego wklejam jedyny hymn oprócz Mazurka Dąbrowskiego, za którym tęsknicie, chociaż tego otwarcie nie przyznacie. Oby w przyszłym sezonie był grany jak najczęściej.
Podczas GP Abu Zabi w padoku pojawił się dosyć „nieoczekiwany” gość w garażu Alpha Tauri. Chodzi oczywiście o Krzysztofa Stanowskiego znanego z kanału sportowego „dziennikarza”, pochwalił się on swoją wizytą na Instagramie gdzie napisał; „Pierwszy raz w życiu na wyścigu F1. Nic nie kumam…”
Mogło by się wydawać, że to błachy temat nie warty uwagi, ale chwila poświęcona żeby się mu przyjrzeć pokazuje z jaką sprawą mamy do czynienia. Jak to mówią
#f1 #listaobecnosci