Wpis z mikrobloga

@Vanak: Rzeczywiście jest taka sieć kantorów w Krakowie. LOkale wielkości 2-3m2 i są na Kazimierzu. Pracują tam same młode dziewczyny, które z parasolkami z symbolami $ chodzą i zaczepiają ludzi na ulicy "maybe exchange?"
Wydaje mi się że to jakiś nowy biznes zamkniętych burdeli z podobnym sposobem naganiania, wszak jeden z tych kantorów mieście się na Placu Nowym gdzie był jeden ze słynniejszych burdeli który zamknęli (Czarna Perła).
Drugi jest przy
@Vanak: widac że nigdy nie szukaliście pracy jako mloda dziewczyna ( ͡° ͜ʖ ͡°), od razu po ogłoszeniu widac że to burdel. Ja szukałam pracy jako mloda jeszcze częściowo przez gazety potem dopiero gratki itp i te ogłoszenia w gazetach to był dopiero rak, np. zdecydowana większość biurowej pracy z wysokimi zarobkami i elastycznymi godoznami pracy w prywatnym biurze to były po prostu burdele przez kamerki, w