Mam ból d--y, że nie mogę znaleźć sensownej pracy. Mam licencjat z gównokierunku, ale mam. Do tego zawsze byłem dobry w pisaniu, mam publikacje na stronach czy w czasopismach. Najbardziej mnie boli fakt, że ludzie, którzy wcale nie są w niczym lepsi ode mnie, mają sensowne prace, mniej obciążające, a lepiej płatne. Ja muszę cisnąć w mniej lub bardziej fizycznych robotach, bo nigdzie indziej mnie nie chcą. Jestem pewnie sam sobie winny, bo za późno się ogarnąłem jak wygląda rynek pracy, życie i nie miałem doświadczeń, które inni nabywali w międzyczasie. Byłem durny, a nikt mnie nie uświadomił, że trzeba inaczej. Teraz budzę się z ręką w nocniku i nie wiem co mam zrobić. Wiem, że bez większych problemów poradziłbym sobie w wielu pracach wymagających bardziej umysłowego podejścia, nazwijmy to, ale nikt nie da mi szansy, bo przespałem swoje okno. Kaplica.
@budep: masz pracę to po co narzekasz? zrób grupę inwalidzką i idź na ochronę i mniej wysiłku będzie Ciebie to kosztowało. A jak chcesz jeszcze dorobić to idź do psychiatry i mów że słyszysz głosy + śledzi ciebie KGB. Wtedy dostaniesz diagnozę schizofrenia i pójdziesz po rentę do ZUS. Renta to teraz około 1400zł.
@budep: ja rozumiem Twój ból, ale tak to wygląda niestety. Mamy różny start w życiu i naprawdę często wiele zależy od tego czy ktoś coś nam podpowie. W ogóle wszystko często zależy od losowych czynników. Ale jak masz jakieś talenty i dobrze piszesz, to już coś.
@budep też tak myślę, ludzie sobie nie zdają sprawy jak dużo zależy od czystego szczęścia. Że poszedł na studia z jednym kolegą, a nie z tym drugim. Że w stosie cv akurat jego wybrali, bo HRówa akurat miała taki humor. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, dlatego rób jakąś podyplomówke, najlepiej z rzeczy związanych z IT czy finansami i licz na farta że ktoś cię zatrudni.
@Docent_Jan_Mula: dokladnie, ja sie dostalem do IT bo poszedlem sobie na casting do supportu z niemieckim i sie tam spodobalem bo po prostu mam dobre soft skille i cos tam mysle. Mam tylko licencjat z AWF-u
Do tego zawsze byłem dobry w pisaniu, mam publikacje na stronach czy w czasopismach.
@budep: to jest dobre w połączeniu z głębszą wiedzą z jakiejś dziedziny, która się nieźle komercjalizuje (niekoniecznie musi to być jakiś oczywisty sposób), a najlepiej jeśli masz też trochę luzu i polotu po angielsku, ale reszta przypadków to raczej byle nie za drogo i jako tako wg wytycznych. Dobrze wyżej piszą, że przypadek odgrywa pewną rolę,
@budep: jakie miasto? Ja obecnie nie mam wyższego a taką szansę dostałam. Nic wyjątkowego, kasa średnia ale to siedzenie przed kompem, no i nie jest zdalne niestety. Cały czas szukają na różne stanowiska.
@budep: Byłem w podobnej sytuacji co Ty. Pierwsza praca umysłowa w wieku 27 lat i też miałem tylko licencjat z g---o kierunku. Wcześniej wykonywałem quasi-robolskie zawody których nawet nie wpisuje do CV. Próbować należy do skutku. Obecnej pracy szukałem 10 miesięcy - pracuje sobie zdalnie w korpo - 0 stresu. Ale niestety trzeba się przebić przez masę gówna, żeby trafić. Większość to przypadek - ale jak nie będziesz próbował masz
@budep: brak selekcji. Popatrz na imbe jaką teraz robią lekarze bo pootwierali nowe kierunki studiów lekarskich na wyższych szkołach w zadupiach dolnych. I mają rację. Więcej absolwentów to gorsze warunki pracy. Więc podziękuj politykom która taka sytuacja była na rękę.
@budep: jedyna rada jaką mogę Ci dać, nie wiem czy Ciebie pocieszająca - ale mnie zawsze motywująca, to że nawet jeśli to jest niesprawiedliwe i prawdziwe co mówisz (zarobki innych) - nie ma to dla Ciebie znaczenia. Nikt nie zwróci na Ciebie uwagi i sie tym nie przejmie, jesteś zdany sam na siebie. Rób to co masz robić i to co czujesz, że jest sensowne i przyniesie Ci skutek -
@budep: k---a typie żyjesz w kraju pierwszego świata w czasie nie ograniczonych możliwości. Mam 29 lat, właśnie wykonuje w życiu swój czwarty (albo nawet i piąty) zawód. Tylko jednego nauczyłem się na studiach, wszystkich pozostałych z poradników na YouTube
@budep: skoro masz publikacje na stronach i w czasopismach to z palcem w dupie powinieneś znaleźć pracę jako copywriter, lol. Jest wiele ogłoszeń w całej Polsce na to stanowisko i trzeba umieć tylko, dokładnie, tworzyć treści! Podejrzewam, że coś #!$%@? kocopoły, bo to jest niemożliwe, żeby taka osoba nie znalazła pracy w branży, skoro ja, bez publikacji w żadnych czasopismach i sensownego portfolio, pracuje jako copywriter. No ale może trzeba
Byłem durny, a nikt mnie nie uświadomił, że trzeba inaczej. Teraz budzę się z ręką w nocniku i nie wiem co mam zrobić. Wiem, że bez większych problemów poradziłbym sobie w wielu pracach wymagających bardziej umysłowego podejścia, nazwijmy to, ale nikt nie da mi szansy, bo przespałem swoje okno. Kaplica.
#zalesie #praca #pracbaza
no jednak
@budep: może tu leży problem?
@rrobot no są w ustawieniu się.
@budep: to jest dobre w połączeniu z głębszą wiedzą z jakiejś dziedziny, która się nieźle komercjalizuje (niekoniecznie musi to być jakiś oczywisty sposób), a najlepiej jeśli masz też trochę luzu i polotu po angielsku, ale reszta przypadków to raczej byle nie za drogo i jako tako wg wytycznych. Dobrze wyżej piszą, że przypadek odgrywa pewną rolę,
Cały czas szukają na różne stanowiska.
@greenbong: czego konkretnie?