Wpis z mikrobloga

@randybobandy2: ja się bardziej martwię tym, czy przypadkiem ten paragraf o wyścigach ulicznych nie będzie nadużywany przez kundli. "Tak wysoki sądzie, moim honorem policjanta zaświadczam, że widziałem jak oskarżony ścigał się na ulicy z nieznanym mi mężczyzną, którego niestety nie udało się zatrzymać".
  • Odpowiedz
@randybobandy2: piękny jest ten ból d--y. Czekam jeszcze na kwik, jak już w drugim kroku uda się wprowadzić publiczny rejestr osób z zakazem prowadzenia pojazdów. Wtedy ludzie sami wezmą sprawy w swoje ręce i będą zgłaszali patusów z sąsiedztwa, widząc, jak wsiadają za kierownicę.
  • Odpowiedz
@randybobandy2: a to oni się nie wycofali niestety z tego zabierania samochodów? piratów drogowych to trzeba gnoić jak najmocniej aż stracą chęci do życia xd
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Jellystone: typowe pieprzenie patusa, który nie chce tych przepisów, ale nie ma argumentu, który zyskałby społeczne poparcie.

W ten sposób możesz przyczepić się do każdego przepisu, że policjant może zeznać nieprawdę i Cię wrobić ¯\(ツ)/¯

Po prostu nie zachowuj się na ulicy jak patus, to proste.
  • Odpowiedz
@randybobandy2: wystarczy raz wyjechać na polskie drogi, żeby zrozumieć, że prawo i tak jest zbyt łagodne, a egzekwowane to wcale. Zrozumiałbym jęki niepotrafiących jeździć, gdyby nie to, jak to wygląda w praktyce. "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie". Mhm.
  • Odpowiedz