Wpis z mikrobloga

@arais_siara: a mnie #!$%@? taki gatekeeping, robienie świątyni z filharmonii, to ma być zwykłe wydarzenie muzyczne. a nie pokaz konserwatywnej klasy i przedłużanie sobie fiuta na kompleksach wielopokoleniowych z czasów gdy sie właśnie było chamem i patrzyło jak tylko elita i szlachta,( którą się nie było) mogła na takie coś wejść, no chyba że chcemy żeby muzyka klasyczna umarła w ciągu pokolenia/dwóch bo przyjdzie zaraz nowoczesna lewica i powie, że to
a mnie #!$%@? taki gatekeeping, robienie świątyni z filharmonii, to ma być zwykłe wydarzenie muzyczne. a nie pokaz konserwatywnej klasy i przedłużanie sobie fiuta na kompleksach wielopokoleniowych z czasów

@Theo_Y:
A mnie #!$%@?, że z kultury robi się chlew i oczekuje się, że wszystko będzie takie same, nijakie.
Na serio w imię "nowoczesności" wszędzie chcecie w dresach chodzić?
No mozna, można tez srac na trawnikach a nie w domu, bo po
@Theo_Y: Przecież są logiczne powody, dla których dress code obowiązuje w takim miejscu. Przede wszystkim podkreśla on ważność wydarzenia, zarówno wewnętrznie - między muzykami, którzy skupiają się na muzyce i odpowiedni strój jest dla nich symbolem, przekazującym informację do mózgu: "to nie ćwiczenia, tylko ważny koncert, skup się", przez relacje publika-muzycy, jako oddanie szacunku, aż po wydźwięk na zewnątrz. Poza ww. oddaniem szacunku muzykom, publika sama sobie pokazuje także, że jest
i prawidłowo, #!$%@?ć konwenanse, jedyny któremu będzie się wygodnie oglądało


@Mirkoncjusz: @hammerzeit @Zapaczony @hammerzeit Podstawowa zasada kultury w takim miejscu to odpowiedni ubiór, tak samo jak na ślubie, pogrzebie itp. Ubranie jakiejś koszuli/marynarki przynajmniej to zerowy wysiłek. Niewykonanie tego prostego kroku to szczyt lenistwa i bucostwa. Nie każdy musi rozumieć kulturę i sztukę, można spędzić czas w pubie przy piwie, a nie pchać się do filharmonii ze słomą w butach.
@arais_siara: Byłem tam na koncercie, choć nie tym Noworocznym. Widok 80-letniej babci w białej sukni wieczorowej i etoli, a obok niej Japończyka w t-shircie i adidasach nikogo tam specjalnie nie dziwił xD W ogóle sporo było chłopów w krótkich spodenkach.
@aks_762: Ale po co ty dorabiasz ideologię i na jakiej niby podstawie wieścisz, że chciał on "zademonstrować swoje lekceważenie i brak szacunku"? Tak 5k za bilety żeby "swołocz" nie miała dostępu do kultury, zamiast się cieszyć, że "zwykłych" ludzi takie coś interesuje. Jaki brak szacunku dla muzyków, przecież nie weszło pół sali w dresach i nie będą patrzeć po scenie czy ktoś aby nie ma marynarki żeby zepsuć sobie humor XD
Ooo, jak pięknie wyszło w komentarzach, po co plebs tak naprawdę chodzi do teatru czy opery. Po to, żeby się POKAZAĆ i wyleczyć kompleksy, no bo przecież nie po to, żeby jemu coś pokazali xD Jak wykopek idzie w takie miejsce, to nie skupia się na sztuce, tylko nerwowo spogląda w lewo i prawo, czy ktoś spojrzy na jego marynarkę z Reserved i zegarek za 200 zł. A chad ma #!$%@?, zakłada
@hammerzeit: to akurat przykład przemyślanej kreacji postaci, gdzie Dragan chce pokazać, że jest cool. Jednocześnie pan profesor popierdziela często w butach od balenciagi, co również podkreśla argument podany przez kogoś wyżej, że jak ktoś ma już jakiś status to już może mieć #!$%@? na konwenanse.
@hammerzeit dlatego że właśnie „#!$%@? konwenanse”, czyli lekceważy wypracowane przez dekady, stulecia zasady zachowania w określonych sytuacjach. W ten sposób pokazuje, że nie ma szacunku do pracy ludzi, którzy włożyli w ten koncert wysiłek i serce. Nie chce mi się dyskutować na ten temat z randomami w Internecie. Wyobraź sobie, że nie wiem, masz publiczną obronę pracy dyplomowej i na salę wbijają randomy w kąpielówkach, czapkach z daszkiem. Pewnie i tak nie
@hammerzeit: musialbys mi pokazac w ktorym miejscu poddalem w watpliwosc to, ze jest znanym fizykiem osiagajacym sukcesy oraz to, ze przejmuje sie tym co ludzie mowia o jego dresach. Tak samo jak niektorzy musza na sile pokazac jacy to nie sa fifa rafa i zaloza se dresy na wystapienie na uczelni, tak samo inni moga stwierdzic ze taka osoba wyglada jak blazen. Ot cala sprawa