Aktywne Wpisy

vorky +47
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
labelle +5
Moi rodzice całe życie prowadzili gospodarstwo rolne i praktycznie nigdzie nie jeździli. Nigdy nie widzieli morza ani gór, nie byli też za granicą. Wcześniej nie mieli takiej możliwości, a później, gdy już mogłam ich gdzieś zabrać, opiekowali się leżącą babcią. Babcia zmarła dwa miesiące temu i myślałam, że wreszcie po tylu latach będą mogli choć na chwilę odetchnąć i gdzieś wyjechać.
Mama bardzo chce, natomiast problemem jest tata. Nigdy nigdzie nie był i
Mama bardzo chce, natomiast problemem jest tata. Nigdy nigdzie nie był i





Czemu bycie z kimś w związku z wygody jest tak demonizowane?
Jestem z chłopakiem 10 lat starszym w związku od 3 lat. Jest fajnym kumplem, nie jest toksyczny, dba o mnie, jest dobrym człowiekiem i przede wszystkim nie chce mieć dzieci (co jest dla mnie najbardziej atrakcyjną informacją). Mimo to wszystko nie miał powodzenia, bo głównie siedzi w swojej jaskini.
Poznaliśmy się przez internet i specjalnie dla mnie wyprowadził się na drugi koniec Polski. Wiem też, że... choć jestem atrakcyjna to nie wybrałby mnie, gdybym nie dala mu szansy.
Ja też o niego dbam, spełniam jego prośby, zachcianki. Myślę, że jest git i jakoś czuję się przy mnie szczęśliwy. Często przerywa swoją pracę, aby przyjść do mnie się przytulić i pocałować (ja też pracuje zdalnie).
Nie kocham go romantycznie, absolutnie. Raczej postrzegam go jako spoko kumpla, osobę, która szanuję i kocham, ale na swój sposób.
Jest najlepszym kompanem w moim życiu, jakiego mogłabym sobie wymarzyć. Wszyscy moi ex nawet nie sięgali mu do pięt. Nie mam zamiaru tego zmienić, no chyba że on by chciał odejść.
Czasem trochę mi przykro jak widzę, że tacy jego rodzice żyją razem od wielu lat i bardziej się kochają niż my siebie. Albo przynajmniej ja go, ale wiem, że znalezienie "takiej" osoby graniczy z cudem. Mi zwyczajnie nie zależy na tyle.
#zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: no i tu masz odpowiedź. A ludzie takie podejście demonizują bo jak znajdziesz kogoś lepszego to znikniesz z jego życia szybciej niż się pojawiłaś.
@mirko_anonim: Nie
A myślę, że na przestrzeni wieków to naprawdę skarbem było jak partner i partnerka się wzajemnie tolerowali i wspierali - a ich indywidualne szczęście było ograniczane przez tworzenie rodziny i przez dzieci dla których się poświęcali.
@straszny_cham: ty naprawdę w to wierzysz bo tak w gazecie napisali? XD
Typowe mylenie zakochania z miłością.
Zakochanie to burza hormonów.
Miłość to coś, co pojawia się w związku dopiero gdy minie zakochanie, zazwyczaj po około 5 latach.
Jeśli para nie przechodzi z fazy zakochania, w fazę miłości to oznacza, iż nie zbudowali fundamentów, wybrali sobie złego partnera, zakochali się w cechach mało istotnych