Wpis z mikrobloga

Mirko Koksy, na siłownię chodzę zazwyczaj rano 8-9 co wiąże się ze wstaniem ok godziny 7. O ile wstanie to pół biedy, zjem jakieś drobne śniadanie i lecę na trening. Już po pierwszych seriach łapie mnie zamuła i czuję jak opadam z sił. Co można tutaj zrobić w takim przypadku? Przedtreningowka? Kofeina przed treningiem? #silownia #dieta #trening #mikrokoksy
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Donatello95: Ja wstaję coś koło 5:00-5:10 od około roku żeby być na siłowni o 6:00. Prawda jest taka, że nie ma magicznego sposobu na lepszy trening poza przyzwyczajeniem się.

Też naczytałem się o różnych hipotezach typu:
- kawa/kofeina rano to czysty kortyzol (,)
- nie jedz nic bo zamuli (
  • Odpowiedz
@Donatello95: swojego czasu high-protein kaszka z Lidla + owoc (banan/jabłko/borówki). Teraz przerzuciłem się na serek wiejski + high-protein granola z GO ON + owoc. Coś około 20g białka + proste węgle dla mnie jest w sam raz na szybki posiłek o takiej godzinie z czarną mocną kawą. Po siłcę dopiero jakaś większa jajecznica wpada.
  • Odpowiedz
@Donatello95: musy owocowe są super, generalnie zwykle trenuję na czczo, ale czasami zjem sobie tego typu musik. 200g to jakieś 100 kcal z samych węgli i jeśli chcesz jeść czysto, to masz w nich same owoce.
  • Odpowiedz