Wpis z mikrobloga

#czestochowa #strazpozarna #gaz
Podsumowanie - wczoraj po raz drugi zapiszczał mi Angel eye, dzwoniłam do właściciela mieszkania - powiedzial żebym godzinę wietrzyla i będzie ok.
Zadzwoniłam na pogotowie gazowe, facet nie wiedział co to Angel eye i na co reaguje czujnik. Powiedziałam że na opakowaniu jest napisane Co. Powiedział że jak tlenek węgla to nie u nich. Wybrałam jeszcze jeden numer z tych interwencyjnych i też mnie odesłali z kwitkiem. Nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji, nie chciałam wzywać bezpodstawnie straży, tym bardziej że po przewietrzeniu angel eye już nie wydawał dźwięku.
Napisałam więc do straży pożarnej wyjaśnieniem sytuacji, podając adres i telefon. To było wczoraj. Dziś rano dzwoni facet+ czy jestem w domu bo oni chcą przyjechać za kwadrans. Straż pożarna. Okazało się że w łazience ich czujnik wykrył rosnące Co. Wezwali administrację budynku, spisali protokół. Po wyjściu strażaków dostałam zjebe od administratora czemu od razu straż wzywam i że teraz to tylko problemy same, że mam do nich dzwonić i tak szybko się od tego nie umiera. Czekam na kominiarza. Siostra pożyczyła mi kasę na faceta od piecyków bo mam Junkersa i jego czyszczenie to pewnie z trzy stówy.
Nie mogę się doczekać reakcji właściciela mieszkania....
  • 47
@ewa-m: to pewnie kocioł z otwartą komorą spalania. Do łazienki w czasie jego działania musi się dostawać świeże powietrze żeby miał dość tlenu do poprawnego spalania gazu. Moim zdaniem instalacja tego typu kotłów w łazience to głupota
@ewa-m: w Częstochowie fajnie mi się mieszkało, ale jednak trudno było znaleźć mieszkanie bez cholernego junkersa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
tak szybko się od tego nie umiera


@ewa-m: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
made my day
mógł jeszcze dodać że "a wogóle jak coś to nawet pani nie poczuje - po prostu pójdzie pani spać i już si nie obudzi" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ewa-m: Tez mialem kiedyś przypadek, że ciagle piszczał mi czujnik. Wezwalem pogotowie gazowe. Przyjechali bardzo mili panowie, zbadali swoimi czujnikami, nic nie wyszlo, poprzygladali sie mojemu czujnikowi i okazalo sie ze jest #!$%@?. Ladnie ich przeprosilem za klopot, a oni z usmiechami na twarzy stwierdzili ze nie szkodzi bo przeciez to ich praca a lepiej wezwac raz za duzo niz żeb coś się stało.
@ewa-m: Znam dwie osoby które ledwo uszły z życiem po zatruciu tlenkiem węgla. Także dobrze, że masz czujnik i straż pofatygowała się do Ciebie bo równie dobrze któregoś dnia poszłabyś się kąpać i osierociłabyś kota. Następnym razem dzwoń po straż pożarną.

Dobrze jest wiedzieć jaki czujnik się posiada, dymu, gazu czy tlenku węgla. Pierwsze dwa to pół biedy, ale CO nie można lekceważyć.

Angel eye, to detektor tlenku węgla. Masz ten z wyświetlaczem wskazania stężenia ppm? Dorzucam grafikę jak tlenek wpływa na organizm człowiek. Niejednokrotnie, przy jednorazowym incydencie wystarczy przewietrzyć pomieszczenia i problem znika. Po to są czujki, by nas chroniły. Jeśli problem się powtarza, a stężenie jest niewielkie to zgłoszenie do administracji / zarządcy obiektu / właściciela mieszkania na papierze. Natomiast jeśli stężenie jest wysokie, dochodzi złe samopoczucie, zawroty głowy, wymioty itd. to od
Pobierz wygibus - Angel eye, to detektor tlenku węgla. Masz ten z wyświetlaczem wskazania stę...
źródło: Objawy_zatrucia_tlenkiem_wegla_page-0001