Wpis z mikrobloga

Zanim sięgnięcie kolejny raz po jeden z odcinków "Przyjaciół" (a najlepiej powtórkę wszystkich sezonów - wiemy jak jest), przeczytajcie książkę Matthew Perry'ego "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz" - wydanej zaledwie rok temu autobiografii. Upiorne, że zmarł niedługo po wydaniu książki, w której podsumował swoje życie. Nie jest to kolejna publikacja pełna jedynie ciekawostek i wywiadów na temat serialu. Matthew dużą część, a właściwie większość, poświęca w niej swoim zmaganiom z wieloma nałogami: od alkoholu, przez leki, po narkotyki. Nie jest to też autobiografia, w której autor sam siebie wychwala, a o tym, co gorsze, w ogóle nie pisze. Dzięki temu wydaje się bardzo szczera. Po jej przeczytaniu pojawiła mi się jedna myśl: "jaki cudem on jeszcze żyje...".

Żegnaj Matthew, a właściwie Chandlerze, a właściwie Matthew. W sumie trudno powiedzieć, kto tutaj od kogo więcej ściągał, kto kogo udawał. Żegnaj Matthew Bing! Sorry, że 15 lat temu kupiłem 10 pirackich płyt ze wszystkimi odcinkami "Przyjaciół", ale nie było wtedy Netflixa, a DVD były zdecydowanie za drogie. Dzięki temu mogłem robić to co inni psychofani serialu - chwilę po zobaczeniu pustego mieszkania Moniki w ostatnim odcinku, włączałem od początku i znowu Rachel wchodziła do kawiarni w sukni ślubnej. Robiłem to wiele razy i zrobię jeszcze więcej. Mogą scenarzyści stawać na głowie, a ja i tak na pytanie o ulubiony serial odpowiem: "Przyjaciele". Ulubiony bohater? Chandler Bing.

#paranafilm #matthewperry #przyjaciele #friends #seriale #hbomax #ksiazki #autobiografia
Paranafilm - Zanim sięgnięcie kolejny raz po jeden z odcinków "Przyjaciół" (a najlepi...

źródło: IMG_20231029_092516qqq

Pobierz
  • 44