Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Najlepszą decyzją w życiu, było zrezygnować z budowy domu 250m na rzecz kupna mieszkania 100m z dwoma miejscami postojowymi. Wielu z Was powie, że to kurnik w porównaniu do domu, ale nie do końca... . Najważniejsze to zrobić to z głową, z projektem, nie najtaniej. Dużo zabudowy meblowej, pozwoli na świetne przechowywanie, ogrom miejsca, wcale to nie wychodzi tak tragicznie dla 2+1 obecnie.

Jeśli mowa o plusach tej decyzji:
1. Dostęp do usług w zasięgu spaceru
2. Dostęp do dobrze płatnej pracy hybrydowej w zasięgu komunikacji, auta.
3. Mieszkanie nieużywane podczas wyjazdów wakacyjnych nie wymaga pilnowania koszenia trawy, naprawy dachu, malowania ogrodzenia.
4. Wszystko w zasięgu ubera.
5. Siłownia kilka kroków od domu.
6. Zdecydowanie szybciej wykończone
7. Brak zmartwień dotyczących ogrzewania
8. Brak zmartwień związanych z budową i pilnowaniu materiałów z kamerką nocą, odbieraniu każdego pustaka, szukania ytonga taniej o 2zł, doktorowaniu się z ociepleń, wyboru sposobu ogrzewania i tak dalej. A gdzie do tego wykończenie?

Minusy:
1. Mniejszy metraż

Naprawdę, prawię wybudowałem dom w przypływie euforii związanej z pracą zdalną, z dala od miasta, ale na szczęście się opamiętałem. Widać, że domy już lecą łeb na szyję od kilku miesięcy, nawet mimo BK2. Nawet jeśli ktoś ma pracę na miejscu, czy pracuje zdalnie to i tak po 10 latach kiedy demografia się załamie to zostałbym na odludziu sam z domem, którego nikt nie odkupi, a po kolejnych 10 latach będzie się nadawał do generalki i łatwiej będzie kupić działkę obok i budować nowy, gdyby był kupiec. Dziecko/dzieci szybko rosną, a potem na stare lata zostaniemy sami z żoną w dużym domu. Totalnie nieopłacalne i przemyślcie jeśli chcecie podejmować takie decyzje.

Żeby Wam bardziej uświadomić jaka to wtopa, zobaczcie sami. W większości chcecie budować nowe domy, a nie szukacie wybudowanych już domów w okolicy, w takiej Polsce powiatowej... . Polecam zastanowić się kilkanaście razy. Budowa IMO to totalna ostateczność, chyba że byłbym totalnym milionerem i budowałbym się na mokotowie/wilanowie (miasteczko), z dużą działką, a do tego miałbym ekipę do zarządzania. W Polsce powiatowej wieczorami, można spotkać ludzi jedynie w Biedronce, Lewiatanie czy innym sklepie, gdzie każdy kupuje ćwiartkę jako największa rozrywka. Ktoś kto czasami odwiedza powiat, dobrze wie jak to wygląda.

Mam kilku znajomych, którzy wybudowali się w ten sposób, dzieci za 3-4 lata idą na studia, a oni zostają w 250m domu, 65km od Warszawy. Zostaje im patrzeć na A2 na horyzoncie i ciemność w nocy. Ten dom jest nie do sprzedania, 17 letnia bryła w stylu dworek ze skosami jedynie odstrasza i zaniża wartość działki. Przemyślcie naprawdę, przyszłościowo. W takiej samej cenie wolę zdecydowanie 100m w cywilizacji, gdzie nie zostanę na odludziu za 10 lat. Mieszkanie można też wynająć, łatwiej sprzedać a dom? Pozdrawiam z utrzymaniem jak wprowadzą jeszcze kilka ograniczeń eko.

Niech Was nie zwiedzie tani koszt budowy domu.. . Bo z jakiegoś powodu jest tanio :)

#nieruchomosci #patodeweloperka #kredythipoteczny #budowa #remont



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 56
@mirko_anonim: mam ten komfort, że o pracę zdalną z moim wykształceniem i skillami stosunkowo łatwo i wybudowałem się na zadupiu. Niczego nie żałuję. Kwestia preferencji i priorytetów, ale dla mnie najważniejsza była bliskość lasu na spacery. A jak potrzebuję zakupy, to pakuję się w samochód i robię duże żeby potem np. przez tydzień nie musieć się tym martwić.
@PanieAreczku: nie wiem gdzie ty żyjesz ale ja mam za sobą kilkuletnie epizody na wsi, w mieście powiatowym i w wojewódzkim. Z moich obserwacji korki możesz mieć na równi w powiatowym i w wojewódzkim, powietrze masz gorsze na wsi i w powiatowym, a patole spotkasz tak samo wszędzie z tą różnicą, że patusa ze wsi znasz od podstawówki więc ogólnie nie trafione są twoje argumenty
Wydaje mi się ze ta dyskusja zależy od Twojego wieku i sytuacji rodzinnej. Różne etapy życia, różne priorytety. Przed 40 nie myślałbym o domu. Praca zdalna - nawet w IT jest tego coraz mniej i tylko hybryda.

Niesprzedawalne domy - tutaj jest winna albo lokalizacja (50km od Wawy i codziennie zasuwanie ekspresówka z sebami na karku - nie dziękuję) lub wykończenie ("na bogato" ale tygrysy europy z lat 90) i chęć odbicia
✨️ Autor wpisu (OP): @programista15cm

masa domow jest sprzedawalna tylko polacy buduja najtansze gunwo najtaniej i na najtanszej losowej z dupy dzialce to sie dziwisz ze nikt tego nie chce? kazdemu innemu cebulakowi w takim segmencie sie wydaje, ze on chce sam i wszystko jeszcze tnaiej zrobi


Niestety, ale w Polsce powiatowej to głównie budują metodą gospodarczą, ze szwagrem. To że oni zalepią styropian myślą, że zrobią to porządniej. Potem i
może oprócz tańszego ogrzewania ale palenie w kominku z płaszczem wodnym to przyjemność.

@thorgoth: O #!$%@? STARY XD

2023, palenie w piecu jak zwierzę, wynoszenie popiołu, wzywanie kominiarza, zamawianie, układanie, suszenie drewna, to wszystko w atmosferze uchwał antysmogowych które w wielu województwach otwarcie zbanowały jakikolwiek otwarty ogień w budynkach mieszkalnych.

Świetna decyzja kolego, mam nadzieję że masz chociaż wszystko przygotowane pod pompę ciepła i jedynie umysł Polaka skłonił cię do pójścia
✨️ Autor wpisu (OP): @ryangiggs11

Anonim, bo sam pisałem tutaj o budowie domu, korzyści i tak dalej. Nawet robiłem analizy 2-3 lata temu, przekonywałem, że się to opłaca, ale teraz widzę że najlepsza decyzja to nie budować domu. Jeżeli już to kupić gdzieś w obrębie miasta wojewódzkiego (najlepiej w granicach lewobrzeżnej Warszawy). Wszystko co poza, to przepalanie kasy i pętla na szyję, wydane 1,5mln-2mln bezpowrotnie na wykończony dom. Wolałbym chyba już
@mirko_anonim: pleciesz głupoty. Punkty 1,4,5,7,8 mam kupując gotowy dom, uwaga, w cenie postawienia go. A działka.. ulica 3 Maja ;) Różnica taka, że dziecko mogę wypuścić na podwórko i niech się bawi. A nie gnije 2 bloku.
@mirko_anonim: z perspektywy dzieciaka: podwórka na blokowiskach. Znało się dużo rówieśników i ciut młodszych i starszych z całej okolicy, co dawało praktycznie nieograniczone pole do zabaw, tyle wyobraźni dziecięcej nagromadzonej w jednym miejscu - coś pięknego. Teraz byłam świadkiem jak dzieciak który żyje w gigantycznej posiadłości na odludziu, ze wszystkimi możliwymi bajerami w ogródku, ma zwożonych kolegów do siebie żeby tam się bawili, ale to nigdy nie będzie to samo.
nie w piecu tylko w kominku i jak Ci się nie chce palić (ja w tym widzę przyjemność) to automatyka pelletu przejmuje interes i sama dosypuje


@programista15cm: dokładnie, polecam piec na pellet. Raz w tygodniu idę dosypać 2/3 worki i #!$%@? we wszystko. Dodatkowo steruje telefonem.
@PfefferWerfer: mam odkurzacz do popiołu, kominiarz był 3 lata temu i czujnik poziomu sadzy pokazuje że jeszcze długo nie będzie potrzebny. Drewno przywiózł i ułożył pod szopką miły pan z ukrainy.

Nie ukrywam że ukradłem powaloną brzozę z pobliskiego lasu, własnoręcznie ją pociełem piłą spalinową i porąbałem. Zabawa przednia. A zapachu długo sezonowanego drewna bukowego z niczym nie można porównać.

Żona się śmieje że w końcu mi przejdzie, nawet jeśli ma
@mirko_anonim: z moich obserwacji ostatnio (w ciągu roku) dobre domy czyli wolnostojące w lokalizacji 15 min do rynku miasta samochodem znajdują klienta w max 2 tygodnie od pojawienia się na otodomie w cenie do 1.2mln na Śląsku w stanie dobrym do wejscia. ATH domów a w zasadzie szeregowek albo lokali w zabudowie sprzedawanych jako bliźniaki jest coraz wieksze i nikt tego nie chce. Widzę również ze domy na Śląsku powyżej 1.5
nie w piecu tylko w kominku i jak Ci się nie chce palić (ja w tym widzę przyjemność) to automatyka pelletu przejmuje interes i sama dosypuje


@programista15cm: Tak, tak. Pellet co tydzień też się sam dosypie do zasobnika, miejsce w garażu na paletę pelletu też się samo zrobi, ludzie za darmo pewnie go przywiozą i wniosą, a tak w ogóle to podajnik ślimakowy do pieca też wcale się nie zacina i