Wpis z mikrobloga

@epicentrum_chaosu: zawsze myślałam, że to przeinaczone „szczęścia” albo „pozdro”. Takie pozdrowienie na końcu wiadomości. Zdecydowanie nie polski pomysł, kolejna z zachodu przeciągnięta tu rzecz za sprawą internetu (dzielenie naród na pięknych i bogatych oraz brzydkich i biednych, widzenie wszędzie seksizmu, mega wymuszona solidarność jajników)