Wpis z mikrobloga

@donthateme: mi sie podobala 'Projekt Feniks', choc nie jest to ksiazka techniczna, a powiesc o IT. Nic szczegolnego sie z niej nie nauczylem, ale bardzo dobrze czytalo sie ja na wakacjach przy basenie. Pol roku po tym jak ja przeczytalem, zmienilem prace i dolaczylem do zespolu DevOps, nie mniej byl to raczej zbieg okolicznosci ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@zbinior Wezmę pod uwagę - będę miał teraz dużo czasu na czytanie książek, a nawet jak znajdę jakieś techniczne to ile można, coś rozrywkowego też się przyda. Ale mimo wszystko chciałbym się też coś nauczyć, więc wciąż czekam, może ktoś coś poleci. Ogólnie podstawy DevOpsowania mam, w swojej pracy jestem na środowisku pokrewnym i często z devopsami współpracuje, więc chętnie przeczytam książki czy dla początkujących czy dla tych średniozaawansowanych.
  • Odpowiedz
@donthateme: jak chcesz sie czegos nauczyc, to bierz na siebie zadania DevOpsow ze swojego projektu, firmy. U mnie w firmie zaczalem brac zadania, ktore lezaly gdzies gleboko w backlogu i nigdy nie bylo na nie czasu, albo wrecz sam je wymyslalem na bazie moich obesrwacji co mozna usprawnic wdrazajac jakas automatyzacje. Zadna ksiazka mnie tyle mnie nauczyla co jedno prawdziwe zadanie. W dodatku satysfakcja wieksza, bo wytwor Twojej pracy ma prawdziwych
  • Odpowiedz
  • 1
@zbinior zdaję sobie z tego sprawę że tak najlepiej i staram się stosować, ale jestem trochę zarzucony robotą aktualnie i nie mam czasu na nieswoje zadania które leżą w backlogu, proponowałem też jedną automatyzację w firmie ale sam nie mam czasu na realizację. Jednak na codzien mam styczność z ansible, docker, kubernetes, widzę też jak wyglądają niektóre automatyzację od strony Pythona chociaż ich nie pisze, niedługo będę też używał grafany. Ale pytam
  • Odpowiedz