Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: natury nie oszukasz, jak idąc ulicą facet zobaczy, że dziewczyna nie ma stanika to mimowolnie zerknie ukradkiem. Moja żona czasem nie nosi, ale mi to nie przeszkadza. Rozumiem też, że niektórym gościom może to robić różnicę gdy widać u jego dziewczyny sutki czy cameltoe. Nie ma co się obrażać, widocznie nie pasujecie do siebie. Jedne pary uprawiają seks w domu przy zgaszonym świetle, a innych jara seks równoległy na publicznej
@WielkiNos: w sumie takie czasy ze baba zapomniala po co nosila stanik XD no zeby bronic sie przede mna zebym jej co chwila nie macal XD przeciez to nawet lepiej

to samo sie tyczy tych leginsow, normalny chlop zaraz po prostu podnieci babe, w ciagu moze 10 minut bedzie miala mokre slady bo tak to niestety dziala, kto ma wiedziec ten wie
@WielkiNos: ja bym powiedział, że to zależy, jak ma laska wielkie cycki i bez stanika wszyscy się na nią gapią to trochę słabo, jak ma małe cycki na które i tak nikt nie patrzy to ch*j ze stanikiem XD
@WielkiNos: cóż to za pomysł z dupy, wszystkie moje dziewczyny chodziły bez stanika kiedy tylko chciały, nigdy złego słowa o tym nie powiedziałem. Jedna nawet miała lekkie problemu z kręgosłupem z racji potężnych cycków i sam naciskałem aby chodziła bez ile wlezie, wiadomo, do pracy to raczej trudno bo cycki mogą przeszkadzać, ale po domu czy do #!$%@? sklepu - co to za problem?
@WielkiNos On brzmi jak niepewny siebie narcyz i toksyk, a do tego małolat. Olać i iść dalej, szkoda czasu.

Taka ciekawostka, bylam ostatnio w Pradze. 15min od centrum jest otwarta plaża nudystów, a obok stajnia, pole golfowe i normalna plaża. Normalnie bez ciuchów ludzie chodzili, a obok rodziny robiły grilla. Nikt nikomu nie gapil się na cycki, chyba że mimochodem bo ładne. Sama chodziłam tam bez ubrań, obok rowerzyści, turyści, nikt nikogo
zaborczy mężczyzna - marzenie wielu kobiet


@WielkiNos: Kiedyś kobiety miało mało do gadania w małeżeństwie przynajmniej oficjalnie i chciały wychodzić za mąż, teraz mają "związki partnerskie" i nie chcą wychodzić za mąż.