Wpis z mikrobloga

Mirki, wczoraj po niecałych dwóch latach od diagnozy zmarła moja narzeczona na nowotwór. Po pierwszej fazie leczenia pojawiły się przerzuty.. Kilka dni temu jeszcze normalnie funkcjonowała, a dziś już jej nie ma. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, poza nią nie miałem nikogo, dręczą mnie straszne wyrzuty sumienia, że nie byłem wystarczająco dobry dla niej. Cały czas odrzucałem taki scenariusz, myślałem że to chwilowy problem i już zaraz bedziemy sie znowu cieszyć życiem.. Dbajcie mirki o swoich bliskich każdego dnia, nie lekceważcie żadnych objawów. #onkologia #nowotwory #zwiazki
  • 71
  • Odpowiedz
@majorski: myślę, że to co możesz zrobić dla niej najlepszego to być szczęśliwym w życiu. Myślę, że jak Ty byś umierał to byś jej tego życzył i ona na pewno też Ci tego życzyła. Postaj się spełnić jej życzenie.
  • Odpowiedz
  • 0
@agacik92: obawiam sie ze i duzo zlego tez bylo miedzy nami co mnie cholernie teraz boli bo moze gdyby tego uniknac to jej stan psychiczny bylby lepszy, moze wredy mialaby wiecej sił
  • Odpowiedz
  • 59
@Kuba04: @wykopowy_brukselek @bojackHorsemanPatataj Dziewczyna młoda, 22 lata. Wcześniej okaz zdrowia, nic się nie działo. Pół roku bolała ją bardzo noga, chodziła na sor, do lekarzy - ciągle powtarzane że to rwa kulszowa i dostawała tylko leki przeciwbólowe. W końcu ktoś uznał, że to guz i trzeba go natychmiastowo wyciąć. Faktycznie - był guz wielkości puszki coca coli, podczas operacji pękł i rozlał się po całym ciele- potem 8 tyg czekania na
  • Odpowiedz
  • 23
@Kuba04: Onkolodzy z Warszawy mówili, że niepotrzebnie był ten guz wtedy wycinany bez jakiegokolwiek zbadania go, rzekomo jego pęknięcie i rozlanie sie odpowiadało za większość nacieków przykostnych
  • Odpowiedz
@majorski: zawsze po przeczytaniu takich historii przelatują mi przez głowę setki sytuacji życiowych zarówno tych które mnie dotyczyły jak i tych o których słyszałem i nie potrafię zrozumieć jak ludzie mogą się tak zachowywać wobec drugiego człowieka kiedy życie jest tak kruche i powinniśmy być dla siebie mili i empatyczni. No ale 7 grzechów głównych nie wzięło się znikąd.
  • Odpowiedz
@majorski daj sobie czas na przeżycie żałoby, ale staraj się nie zadręczać, że mogłeś więcej. Ona by tego nie chciała, bo nikt kto kocha nie chce zgryzot dla swojej drugiej połówki. @PaniPancia00_ dobrze pisze, wspominaj dobre chwile: te momenty gdy zaczynaliscie się spotykać i serducho biło szybciej na myśl, że już za chwilę, już za momencik. wspomnij pierwszy pocałunek, jej uśmiech gdy mówiła "tak", tego typu momenty, ale nie wspominaj ich z
  • Odpowiedz
  • 0
@Dorciqch: Staram sie mieć tylko takie myśli w głowie ale jest mi cholernie ciężko, jeszcze ostatnie dwa miesiące wysyłała mi mnóstwo zdjęć i filmików z naszych szczesliwych chwil
  • Odpowiedz