Wpis z mikrobloga

„Polish jokes” to gotowy tytuł na dokument o tym, jak w Polsce przez trzy dekady wbijano ludziom do głowy, że trzeba się „cieszyć z roboty za grosze, bo inaczej gospodarka padnie”.

To jest groteskowy paradoks:
– państwo dogania Zachód wskaźnikami PKB,
– młodzi masowo emigrują, bo tutaj nie da się żyć za pensję,
– a w dyskusjach o podwyżce minimalnej wciąż dominuje retoryka januszexu: „jak podniesiecie, to ja zamknę firmę, bo się nie opłaca”.

Dokument pod tytułem „Polish Jokes” mógłby pokazywać właśnie tę schizofrenię. Z jednej strony prężenie muskułów patriotyzmem gospodarczym, a z drugiej – paniczny lęk przed tym, że pracownik dostanie więcej niż na przetrwanie. Humor tu byłby czarny, bo śmiech przeplatałby się z goryczą.

To film o kraju, w którym przedsiębiorca w nowym SUV-ie płacze, że 400 zł podwyżki minimalnej go zrujnuje. O kraju, w którym ludzie pracujący na budowie czy w stoczni są traktowani jak koszt, a nie fundament gospodarki. O kraju, gdzie winni są wszyscy: rząd, ZUS, podatki, Unia, byle nie januszex.

To w sumie gotowy case study o mentalności postfolwarcznej. I tu jest cała siła takiego dokumentu: pokazać, że Polska nie przegrywa z powodu płacy minimalnej, tylko z powodu mentalności troglodytów paruwkowych. #antykapitalizm #pracbaza #kolchoz
kamil-tumuletz - „Polish jokes” to gotowy tytuł na dokument o tym, jak w Polsce przez...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 136
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamil-tumuletz mój problem z minimalną jest taki: według mnie podnoszenie minimalnej nie robi niczego aby zaadresować źródło problemu, którym jest mentalność, a na domiar złego, nadal czekamy na przejrzyste prawo podatkowe, co bardzo utrudnia normalizację sytuacji.
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz: Te "koszty pracy" są tak olbrzymie że np szampon ze Szwajcarii kosztuje w Polsce 5 zł, a z Polski dwa razy tyle.
Pewnie gdzie się da omijają minimalna na poziomie ~20 000 PLN/miesiąc umowami-zlecenie i pozbyli się związków zawodowych
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz: to to pół biedy, mogliby zrobić statystyki ile % franczyzobiorców np. żabki w pierwszych miesiącach biorą furę w leasingu (i nie mowa tu o ekonomicznych toyotkach w hybrydzie)
  • Odpowiedz
@lukiboss panie ale wtedy on ma szlachecka karete - a robole to same straty - placisz i nic z tego nie masz bo sul tej ziemii pracuje 72h na dobe bo tym k----m sie nic nie chce.

Teraz sobie pomyśl że zatrudniasz takiego śmiecia 6k koszt pracodawcy - mija 40 dni odkąd pracuje i stajesz przed wyborem dać mu i stracić te pieniądze albo ZAPŁACIĆ RATE ZA PORSCHE POWTARZAM PORSCHE -
kamil-tumuletz - @lukiboss panie ale wtedy on ma szlachecka karete - a robole to same...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz masz bordowy nick co znaczy, że publikujesz na wykop sporo treści, które docierają do wielu osób

jednocześnie napisałeś tutaj takie głupoty, które sugerują, że nie masz pojęcia o temacie, na który się wypowiadasz

mam nadzieję, że inne wpisy nie są takie same, bo takie treści są szkodliwe, niezgodne z prawdą i pozbawione jakichkolwiek wartości
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz: Najlepsze jak jest temat drogich cen np. w restauracjach to ludzie bronią Januszy bo ma wysokie koszty

W Hiszpanii ludzie wyszli na ulice jak ceny mieszkań zbliżały się do 10k za metr, w Niemczech Scholz przepraszał za drogiego kebaba, o Francji nie wspominam bo tam strajki są sportem narodowym

A dumna husaria siedzi cicho i przepłaca za wszystko bo Polaka stać

Kraj frajerów
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz: potwierdzam, nic dziwnego że ludzie emigrują jak ja niedawno zacząłem szukać pracy z językami obcymi to w obsłudze klienta z sektora IT z językiem angielskim i niemieckim mi zaproponowali 5000-5700 brutto czyli jakieś 1200-1300 euro brutto XDD i jeszcze mówili że to dobra stawka jak na początek a po roku mogę liczyć na podwyżkę. To już lepiej pojechać na zachód i popracować 2-3 lata za te 1800-2000 euro miesięcznie
  • Odpowiedz
@Kiedys_Mialem_Fejm koszty o których mowa:
Wyobraź sobie ze koszty są tak mordercze że januszeks przez te całe lewactwo i socjalizm musi płacić za torbe na dokumenty 1500€ zamiast 1€ jak na wolnościowej bialorusi gdzie sie latwiej prowadzi dzialalność gospodarczą (cyt jego ekscelencja poseł paruwkowy wilk).

Ale jesli zlikwidujemy lewactwo socjalizm i komunizm to cena torebki będzie boleć mniej
kamil-tumuletz - @KiedysMialemFejm koszty o których mowa:
Wyobraź sobie ze koszty są ...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz: niestety, taka prawda. Kiedys mialem zaszczyt pracowac na sranowisku kierowniczym w jednym wydawnictwie. Duze kontrakty Bo wydawalismy miedzy innymi serie ksiazek o zakonnicy gotujacej potrawy #pdk.
Jako kierownik zarabialem zaszczytne 2500 miesiecznie, a widzialem jakie pieniadze zarabiamy, a jakie sa koszty. Poszedlem po podwyzke. Nie jakas wielka , ale odbilem sie od "nie mam". Miesiac pozniej szef zmienia starego 5 letniego S-class na GLS w AMG
  • Odpowiedz
@kamil-tumuletz Mnie zawsze rozwala, że jesteś w tym kraju biedniejszy i bierzesz socjal to jesteś patologia i frajer życiowy. A jak jesteś przedsiębiorcą co 3/4 załogi ma na czarno, ukrywasz koszty, żeby płacić mniejsze podatki i wyciągasz łapy po dofinansowania to jesteś zaradny.

xD
  • Odpowiedz