Aktywne Wpisy
PiccoloGrande +794
mewa-szczecinska +1408
Ostatnia cyfra po zaplusowaniu wskaże z kim spędzisz upojną noc pełną seksu w noc wyborczą.
#glupiewykopowezabawy #czarnyhumor #heheszki #wybory
0
1
2
3
4
5
6
7
8
9
#glupiewykopowezabawy #czarnyhumor #heheszki #wybory
0
1
2
3
4
5
6
7
8
9
Jugosławiańska wyprawa (z plusikiem bo Albania :D)
12 dni - 1590km - 16225m w górę.
Wybrałem się z Tirany zbierać po kolei stolice państw, które powstały po rozpadzie Jugosławii. Do kompletu zabrakło Ljubljany, czasu zabrakło niestety. Następnym razem.
Albania
Najbardziej dzikie z państw, które odwiedziłem. Widać izolacjonizm i marzenia o samowystarczalności Envera Hoxhy. Na prowincji dość biednie, pełno bunkrów i opuszczonych fabryk, kopalni. Za to natura piękna. Trafiłem na deszczową pogodę, przez co wyjazd opóźnił się o jeden dzień, a kolejny w połowie jechałem w deszczu.
Macedonia Północna
Przywitało mnie piękne jezioro Debar i Park Narodowy Mawrowo. O wiele więcej ludzi na wioskach i meczetów. Bardzo mili ludzie - w pierwszym sklepie po granicy zostałem poczęstowany kawą i uśmiechem. Dużo muzułmańskiej muzyki i imprez. Słowiański język, więc coś tam zaczynam rozumieć. W Skopje już całkiem europejsko - są ścieżki rowerowe i ludzie uprawiający sport.
Kosowo
Prisztina ma bardzo ciekawy, częściowo wiejski charakter. Zdecydowanie najmniej turystyczne miejsce w jakim byłem. Bardzo dużo pomników i wspomnieć żołnierzy Armii Wyzwolenia Kosowa. Jedyne miejsce, w którym zobaczyłem ograniczenie prędkości dla czołgów :D. Aż do granicy z Czarnogórą dość płasko, może pagórkowato. W sklepikach łamanymi językami miłe rozmowy z właścicielami. W tym regionie prędzej dogadasz się po niemiecku niż angielsku. Raz usłyszałem nawet język polski :D - "Jak się masz", "Dobre dziewczyny". Pan mówił że w 1972 był w Zakopanem.
Czarnogóra
Najpiękniejsze miejsca tej wyprawy. Na drugim miejscu góry na trasie do Podgoricy, sama stolica też bardzo ładna, a na pierwszym jezioro Piwsko. Brak słów. W skrócie - piękna natura i piękne asfalty. Zatrzymałem się w małym domku gdzie na śniadanie dostałem swojski chleb, ser i jogurt :D
Bośnia i Hercegowina
Kontynuacja pięknej przyrody, ale asfalty zdecydowanie gorsze. W Sarajewie zobaczyłem miejsce wybuchu IWŚ :D. A na polu, przy zamkniętej bramie zastanawiając się jak ją objechać spotkałem włoską ekipę, z którą spędziłem resztę dnia, aż do granicy z Serbią.
Serbia
Na przejściu granicznym Pan po serbsku pytał się mnie czego tutaj szukam i z niezadowoleniem kręcił głową XD Wydaje mi się że dłużej przyglądał się mojemu wpisowi w paszporcie że byłem w Kosowie. Tutaj zobaczyłem ostatnie wzniesienia mojej wyprawy. Belgrad piękny, ogromne cerkwie i odrobinę mi przypominał Warszawę.
Chorwacja
W końcu Unia! Witaj dobry asfalcie i brak wszechobecnych śmieci. We wschodniej części wciąż sporo śladów wojny widać - podziurawione opuszczone domy. Raz mnie taka ulewa złapała że przemokłem do suchej nitki, schowałem się na przystanku autobusowym i tak pechowo wybrałem miejsce, że musiałęm wejść na ławkę żeby nie stać w wodzie xd. Zagrzeb niczego sobie, stamtąd już pociągami i autobusami powrót do Polski.
Kwadratów sporo, a fotki na stravie :)
Max square: 15x15
Max cluster: 443
All cluster: 646
Total tiles: 3899
#rowerowyrownik #kwadraty
Skrypt | Statystyki
Bałkany są super, ludzie zawsze bardzo otwarci i żywiołowi. Masz zdjęcia które można pulsować?
Ale specjalnie dla was stworzyłem mały kolaż :)