Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 1
@Echo225: staram się, ale cały dzień płaczę, zwłaszcza jak słyszę jej kroki, albo zaczyna mi wrzucać do pokoju prezenty które jej dalam, albo mówić że mam jej oddać pieniadze które dala mi na osiemnastkę. Staram się być twarda, ale chyba nie potrafię. Zwłaszcza, że ona nie jest zawsze toksyczna do mnie.. Wiem, że mnie kocha, dużo dla mnie robi, tylko jest zaburzona :(
  • Odpowiedz
  • 0
@Operator_imadla: ja też nie rozumiem, czemu ona to wszystko interpretuje odrazu w kategoriach ucieczki, gdzie ja naprawdę dla wlasnego komfortu chcialabym to zrobic, to nie jest nawet duża rzecz, to nie wyprowadzka na inny kontynent... Ona jest do mnie za bardzo przywiązana i cierpię przez to.. Tak bardzo chcialabym zeby poszla na terapie, znalazla pasje, jakiegos typa, naprawde
  • Odpowiedz
Powód? Nie miałam w ogóle kasy i rodzice powiedzieli mi kategorycznie że nie będą mnie utrzymywać.


@smolldaisy: ratuj sie i wyjeżdżaj. A co do cytatu wyzej: nie wiem jak ostro chcesz z tym iść, ale pamiętaj że zgodnie z prawem przysługuje Ci kasa od rodziców do ukończenia edukacji. Gadać to sobie mogą, nie mówię ze masz to zrobić ale miej z tylu głowy ze możesz to rozwiązać przez sąd
  • Odpowiedz
  • 0
@Werdna: nie chcialabym isc z tym ostro.. bo wiem ze moja mama i babcia duzo dla mnie robią, ale chcialabym zeby zrozumieli ze chce to zrobic dla wlasnego komfortu a nie zeby uciekac..
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Ale toksyczne zachowania... Przykre to bardzo. Niestety mama wykorzystuje fakt Twojego uzależnienia emocjonalnego od niej. Nie płacz, zdystansuj się. Zadbaj o siebie. Nie jesteś winna choroby mamy ani tego, że tak pokierowali z rodzicami swoim małżeństwem, że obecnie są obcymi ludzi dla siebie.
Co do pieniędzy z 18- powiedz, że to był prezent więc nie masz obowiązku zwrotu. Inne prezenty od Ciebie- powiedz, że będą czekać w szufladzie aż jej
  • Odpowiedz
  • 1
@Echo225: dziekuje bardzo.. a uwazasz ze chęć wyprowadzki to jakas niewdziecznosc? czy to naprawde jest az taki big deal?
Mam nadzieje ze jej przejdzie, troche zaluje ze powiedzialam o tym tak wczesnie, bo jak nie przejdzie to 2 miesiace sie meczyc w takiej atmosferze musze
  • Odpowiedz
@smolldaisy: dzieci nie są własnością swoich rodziców. Ty nigdy nie odpłacisz się swojej matce za wychowanie, ale ona swojej matce też nie odwdzięczyła się w 100%. Tak to działa w normalnych rodzinach i tak powinno to działać. Matka może się z tym pogodzi a może nie. Ty masz mieć swoje życie i musisz postawić na swoim.
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Wiesz sama, że to żaden big deal;) Kiedyś kobiety, np. moja mama miały w tym wieku ślub i dzieci. Jesteś dorosła, masz prawo decydować o kierunku swojego życia i układać je tak, jak najlepiej potrafisz. Wielu rodziców zapomina niestety o tym, że dzieci rodzi się dla świata, a nie dla siebie. Twoja mama nie robi tego wszystkiego na złość Tobie, bardziej z obawy o siebie- o to, że będzie już
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Jedz i sie nie ogladaj. Ja moich rodzicow nie widzialam prawie dwa lata. Moj stary jest agresorem przemocowcem a moja mama udaje ze nic sie nie dzieje. Jezdzilam tam, bo zal mi bylo mojej mamy, ale w koncu dotarlo do mnie ze to jej decyzja, ze siedzi tam z tym smieciem i ja za to nie odpowiadam. Czy bylo mi przykro? Bylo, ale mowi sie trudno, jesli chcesz cos w
  • Odpowiedz
@smolldaisy: uciekaj od toksyków jak najszybciej, jak już musisz mieć z nimi kontakt to ogranicz do minimum, żyj swoim życiem i miej wyjabane, nic im nie jesteś winna
  • Odpowiedz
dopiero jak skoncze studia mogę się wyprowadzić


@smolldaisy: I co? Wierzysz że tak będzie? Jestem w 100% pewien że nie. Po prostu boi się że będzie sama i ciągnie cię do dołu. Gra na emocjach i poczuciu winy. Tobie też ryje beret ale możliwe że jeszcze tego nie widzisz.
  • Odpowiedz
@smolldaisy Wiem, że to Twoja matka, ale jest po prostu toksyczna. O pijącym ojcu nawet szkoda wspominać. Są dziesiątki książek na ten temat, a na terapiach psychologowie chyba najczęściej przerabiają właśnie takie przypadki jak toksyczni rodzice i dysfuncyjny, często alkoholowy dom. Jak tam zostaniesz (w domu) to zniszczysz sobie życie. Uciekaj. Znajdź kgos kto Ci to wszystko później wyjaśni, to zrozumiesz i będzie Ci łatwiej. Nie miej, przynajmniej staraj się nie mieć
  • Odpowiedz