Wpis z mikrobloga

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 5
@malyszaryczlowiek: Dokładnie, zwłąszcza że ja dorabiam w mieście moim, więc byłabym na weekendy w domu, więc mama byłaby 4 dni beze mnie, bagam XD
@KladzSie masz racje, już mocno żałuje tego gdzie studiuje, bo wiem że mogłabym iść do super miast, 100, 200 km stąd , ale i tak wiecznie wszscy mnie wprawiają w wyrzuty sumienia bo wyprowadzka to dla nich "zostawienie rodziny"
  • Odpowiedz
  • 528
@smolldaisy nie myśl nawet przez sekundę, wyprowadzaj się. Chyba, że chcesz całe swoje życie podporządkować takiemu modelowi. Rodzic wspiera dziecko, cieszy się z jego szczęścia, radzi. Jak Twoja mama reaguje szałem, to znaczy, że jedynie chce cie wykorzystać. Strasznie się to czyta.
  • Odpowiedz
  • 1
@Krzakol: 2 lata temu, jak wlasnie aplikowalam na studia, czulam żal, bo myślalam, że nie no, nie będę chorej mamy zostawiać samej, ale czy to moja wina że nie chce podjąć się terapii i #!$%@?ć ojca z domu?
Dzisiaj mi powiedziała że albo #!$%@? teraz, albo nigdy się z tego domu nie wyprowadzę...
  • Odpowiedz
  • 12
@smolldaisy no i taki pewnie jest zamysł, jak skończysz studia to będzie inne takyki stosować. Serio, nie ma sensu. Mieszkasz 30km od domu, jeśli będzie poważnie potrzebować pomocy, nic nie stoi na przeszkodzie żeby zajrzeć. Dalej cierpliwie przyciskaj ich do leczenia, ale nie psuj sobie życia. Jesteś młoda i wszystko przed tobą, znajdziesz drogę pośrodku:)
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Musisz sie jak najszybciej przeprowadzic i myslec przede wszystkim o swojej edukacji. I tak bedziesz miec ciezko bo jak tylko skonczysz studia i zaczniesz prace to beda od Ciebie ciagnac hajs.
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Wszystko jest ok w Twoim toku myślenia. To raczej skostniałe myślenie rodzicielki, odwilż PRLu. Usamodzielnienie jest jak najbardziej na tak - kiedy masz to zrobić jak nie teraz? Lata będą lecieć, być może pojawi się facet będziesz myśleć o założeniu rodziny a Tobie będzie brakowało doświadczenia życia samemu. Postaraj się zapewnić że na ile będziesz mogła, na tyle będziesz mogła pomagać. Jednakże, nie możesz być zakładnikiem decyzji swojej mamy.
  • Odpowiedz
@smolldaisy:
no przecież sama wiesz, że musisz uciekać. Może to też bedzie impuls dla matki żeby sie z ojcem rozwiodla.
Zresztą, nie powinnaś się nią przejmować skoro ci zgotowała choojowe życie. Gdzie jej wdzięczność?
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Calkiem mozliwe, ze toksyczni rodzice cale zycie wychowywali cie z mysla o niewolnictwie, tak abys sluzyla im na starosc. Uwazaj na siebie bo w spoleczenstwie duzo drapieznikow, ktore cie wykorzystaja ze wzglesu na wpojone od malego poczucie winy. Uciekaj i zacznij uprawiac egoizm gdzie tylko sie da. Ja takie cos odkrecalem az do 30.
  • Odpowiedz
@smolldaisy paradoksalnie najbliższa Ci osoba, najlepsza istota (tak powinno byc ale wiadomo jak jest) jaką znasz to twoj największy wróg. Jeśli nie zrobisz tego kroku to będziesz żałować juz zawsze. Nawet jak kiedys sie wyprowadzisz to każda minuta zmarnowana w tym domu bedzie przez Ciebie na starsze lata liczone jak zmarnowana godzina. Twoja mama jest chora i nie możesz na ią liczyc jeśli chodzi o logiczne decyzje i wsparcie na tym polu.
  • Odpowiedz
@smolldaisy: Twoim rodzicom nie da się pomóc i nawet się nie łudź że im cokolwiek "wytłumaczysz". Uciekaj stamtąd jak najszybciej i zacznij żyć po swojemu. Z tego co piszesz pewnie będziesz potrzebować pomocy terapeuty aby nauczyć się stawiać granicę w swoim życiu. Od siebie polecę książkę "Toksyczni rodzice", znajdziesz online w pdf. Może teraz tak na to nie patrzysz ale uwierz mi że obecnie stoisz przed wyborem: wyjechać, odciąć się i
  • Odpowiedz