Wpis z mikrobloga

@jaxonxst: służba zdrowia w pigułce... godziny, numerki #!$%@? muje dzikie węże, a ostatecznie i tak musisz przyjść o 5 rano żeby wejść o 9:17 (te 17 minut to obowiązkowe spóźnienie lekarza) . Potem recepta na rutinoscorbin i do domu na 3 dni. Czynności powtarzaj 5 razy aż w końcu się #!$%@? i pojdziszz prywatnie i się okaże, że to trzeba było operować rok temu.
@Filippo2137

co za bzdury xd a jak wizyta pacjenta przewidziana jest na 15 minut a rzeczywiście trwa 5 to co? Pozostałe 10 minut lekarz przegląda se fejsa bo kolejna wizyta planowana jest za 10 minut?


Jak ma czas to sprawdza czy następna w kolejce osoba nie zjawiła się wcześniej dzięki czemu zmniejsza prawdopodobieństwo, że ktoś będzie musiał czekać jeśli któraś z wizyt zajmie więcej niż zaplanowano.
@Alcoholic_Desacrator No a jak wizyta się przedłuża to co? Wywala z gabinetu w trakcie badania bo już kolejna osoba czeka na 9? Czy ma badać na #!$%@? aby wyrobić się w zakładanym czasie. Obecny system nie jest idealny ale pozwala mniej więcej ogarnąć ten burdel. Wyobraź sobie ze z lekarza chce skorzystać dziennie 50
Osób i wszyscy przychodzą miedzy 7 a 8. Tak byłoby lepiej? To o czym piszecie jest fajne w