Wpis z mikrobloga

Jesienią kupiłem hantle i zacząłem trochę ćwiczyć. Z 62 przytyłem do 75, obecnie odpuściłem i spadło do 72. Jakieś 6-7 cm więcej w napiętym bicku (34). Generalnie byłem zadowolony, że jest postęp, nawet zauważyłem, że obcisłe sportowe ubrania przestały być komfortowe. Barki się trochę bardziej zarysowały (bez koszulki) jakaś taka bardziej męska sylwetka, no ogólnie lepiej.

Tylko czar prysł, gdy zdałem sobie sprawę, że będąc ektomorfikiem zawsze będzie się szczypiorem, co najwyżej umięśnionym. Ostatnio wchodziłem do galerii handlowej i w odbiciu drzwi widziałem sylwetkę swoją i przeciętnej kobiety obok. W zasadzie wyglądaliśmy podobnie jeśli chodzi o posturę. Widzę to nie pierwszy raz, tylko myślałem, że teraz różnica będzie chociaż dla mnie zauważalna. W zasadzie to teraz może nie wyglądam już jak wychudzone dziecko, a jak pospolity leszcz. Jak się ma wątły szkielet to zbyt wielkiej poprawy wizualnej nie da się uzyskać. (ogólnie, nie że na teraz). Natomiast masywna, rozłożysta rama z szeroko rozstawionymi ramionami i długim obojczykiem - to jest podstawa, którą można dalej doskonalić. Trochę jak z rowerem - w szrota z biedronki nikt nie będzie ładował komponentów z wyższej półki.

Mam po prostu chłopięcą sylwetkę, co zaobserwowałem już w gimnazjum. Docelowo będę ćwiczył dalej, aby chociaż bicepsy nie były chude jak patyki. Jeszcze żeby przedramiona trochę ruszyły... Oczywiście nie zamierzam poświęcać się siłowni, bo co najwyżej za kilka lat dorzucicie mnie do galerii z gymcelami... Zresztą mam tylko hantle w domu. Po prostu wierzę, że sylwetka to jedna z najważniejszych cech dymorfizmu płciowego i to po czym można odróżnić mężczyznę od chłopca.

Znałem kiedyś chłopaka z całkiem sporą łapą ze 45 cm. Tylko że chłop miał sylwetkę jak moja. Wyglądał po prostu jak dzieciak z dużym bicepsem. W sumie łapę miał większą od barków xD Framecelizm to tragedia, zwłaszcza jak ma się gębę gimnazjalisty. Nie chcę tak komicznie wyglądać, a na postawną sylwetkę nie mam co liczyć. Spójrzcie na Williama, jego głowa mieści się spokojnie 3 razy w szerokości ramion. Chłop nawet nie jest zbytnio umięśniony, a jednak mogguje gymcela obok. Ten po prawej jest o wiele węższy, choć jego sylwetka na pewno imponuje kolegom z siłowni. No i co z tego? Jeszcze trochę dopakuje, to będzie wyglądał jak goblin bojowy. Natomiast gość po lewej, dopakowany, wyglądałby kozacko.

Nie żebym oczekiwał niewiadomo jakich efektów przy tak krótkim i okrojonym treningu. Raczej taki zbiór przemyśleń po prostu...

#przegryw #blackpill #mikrokoksy
ToJestNiepojete - Jesienią kupiłem hantle i zacząłem trochę ćwiczyć. Z 62 przytyłem d...

źródło: wygryw vs przegryw

Pobierz
  • 16
@Kasahara: No dobiłeś sporo mięśnia, nie twierdzę, że się nie da. Może źle to ująłem. Raczej chodzi mi o to, że ktoś o wątłej sylwetce nadal będzie miał widoczne startowe proporcje, które osobiście uważam za dość pokraczne. Dowali barki, ale pojawią się kaptury, które skrócą mu wizualnie postawność. Często widać to też po proporcjach brzucha do głowy. Tak to widzę z punktu poprawy estetyczności sylwetki niż poprawy wyników siłowych.

Ostatnio popularny
@ToJestNiepojete: 17cm, to jest około średniej, więc nie jest to tragedia. Genetyka i freme liczy się tylko na scenie, bo nawet przy dobrej sesji zdjęciowej jak masz wystarczająco mięsa, dobrą definicję i odpowiednie pozy, to wyjdziesz na #!$%@?. Natomiast na żywo w koszulce, to oceniasz praktycznie tylko w wymiarze mały-duży i większą rolę tu gra już bardziej wzrost, niż sama "postawność" szkieletu.
Ze swojego przykładu mogę podać, że jak ważyłem około
@Saprofit: Rozumiem że rozłożysty szkielet na tym zdjęciu to też tylko kwestia dobrego zdjęcia? Tak, gość ma tragiczne biodra, co widać na innych zdjęciach, ale góra prezentuje się bardzo dobrze w porównaniu do lepiej zarysowanego szczypiora, który przypomina mi goblina z Gothica.

@PiesekKrolowejElzbiety Starałem się jeść wszystko, co znajdę, choćby i resztkę ziemniaków z garnka. Bywało tak, że nie mogłem zasnąć i o 1 w nocy schodziłem na szybko zjeść ze
ToJestNiepojete - @Saprofit: Rozumiem że rozłożysty szkielet na tym zdjęciu to też ty...

źródło: pZzLXlT

Pobierz
@ToJestNiepojete: eh kolejny raz widzę to zmanipulowane porównanie

Gość po lewej trzyma hantle w dłoniach i każdy będzie w ten sposób wyglądać sporo węziej, a gość po prawej przyjął pozycję która maksymalnie go poszerza.

Na innych zdjęciach ten po lewej wyglądał normalnie, a ten po prawej jak chudy szczur i to jeszcze z szerokimi biodrami.
Ot, magia fotografii, odpowiedniego obiektywu, kadrowania i pozowania
@Kasahara: bez kitu miałeś 14.5cm w nadgarstku? XD
To może ja i moje 15 z kawałkiem to nie taki dramat, chociaż randomowa baba ma większe dłonie ode mnie (,)
Chyba faktycznie jestem śmieciem genetycznym ()