Wpis z mikrobloga

No więc prawdą jest, że wczoraj popiłem. Co prawda nie z Olką, tylko ze znajomym. Trzeźwiałem w swoim łóżku. Kluczowa usługa w firmie się wywaliła o 19. W umowie (o pracę) mam podane dni i godziny 8-16, poniedziałek - piątek, nic o nadzwyczajnych sytuacjach. Ale team leaderka, której od dawna nie traktuję poważnie, zawsze musi się zfajdać. Ciekawe za którym razem dotrze do niej, że do mnie jednak po godzinach i w wolne dni nie warto pisać. Przegiołem co?
PS Nie jestem IT.

#pracbaza #heheszki #logikarozowychpaskow #p0lka
SzymonXes - No więc prawdą jest, że wczoraj popiłem. Co prawda nie z Olką, tylko ze z...

źródło: violkarobota

Pobierz
  • 122
@Crisu: Nie, może w nagłej niespodziewanej i krytycznej sytuacji wezwać cię bez wczesniejszego grafiku xD
Wolny dzień jest za niedzielę. Witamy w moim świecie. #!$%@? w sobotę bez dnia wolnego ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Lekarze i pielęgniarki mają tak cały czas, ale spróbuj zrobić tak wygodnym pracownikom etatowym i nagle wielka afera xD
lecisz w google czy pracodawca może wezwać w sobotę


@dr_Batman: alez prosze bardzo, drugi wynik od góry (w pierwszym to samo, ale znajdował się w takiej domenie, że mógł się wydać niewiarygodny):

"Czy pracodawca może zmusić do pracy w sobotę?
Przełożony ma pełne prawo do zlecenia podwładnemu pracy w dzień wolny, jednak tylko w wyjątkowych przypadkach. Podstawowe założenia pojawiają się w wyniku prowadzenia akcji ratowniczej dla ochrony życia, zdrowia lub mienia,
@Jarek_P: Jak udowodni, że jest ochrona mienia firmy, uniemożliwienie pracy zespolowi to może cię wezwać. Takie prawo, pytanie tylko na ile jest w stanie uargumentować potrzebę.
@Crisu: Zagrożenia mienia lub pracy w zakładzie tak samo.

Dzień wolny jest tylko wtedy jak jest sobota świeto, albo cały zakład całkowicie nie pracuje w sobotę. Jak macie procesy w sobotę, ktoś pracuje w sobotę to traktowane jest jak zwykłe nadgodziny.
@dr_Batman: no właśnie tu ni cholery nie było takiej sytuacji, chodziło w moim przypadku o aktualizację dokumentacji, od której i tak nic na gorąco nie zależało, po prostu była kompletowana do procesu, który i tak się miał zacząć za całe tygodnie. Po prostu dupek w ramach piątkowego #!$%@? przychodził i sprawdzając wszystko stwierdzał, że to wszystko jest źle, że układ zdjęć (pokazujących miejsce planowanej inwestycji) jedno obok drugiego jest nielogiczny, że
@dr_Batman: nie wiem, może żyję w tej swojej bańce IT ale jak jeszcze pracowałem na UOP to robienie w sobotę było jednoznaczne z dawaniem się ruchać (jeśli nie miałeś wpisane tego w umowę)
Ewenementem był typ który dosłownie odbierał telefon w soboty, pisał jakiś tam status łącznie <10 min i wpisywał sobie za to dzień wolny do odbioru.
Żyjący w chmurach zarząd się do niego #!$%@?ł po chyba trzech latach jak
@dr_Batman: Praca ZAPLANOWANA i maks 8h nadgodzin łącznie w tygodniu. NIE MA natomiast żadnego obowiązku odbierania telefonu (zwłaszcza prywatnego) po godzinach pracy w tygodniu. We Francji jest to nawet zakazane i prawnie karane. Tak samo powinno być u nas.

W niedzielę zaś można pracować zgodnie z polskim prawem wyłącznie przy pracach ratowniczych typu prawdziwy pożar, a nie, że ktoś terminy zawalił i dupa mu się metaforycznie pali.

Ja wychodzę z pracy
@ktomizajalnazwy: @walkowery @SzymonXes Do mnie jak się posypie w firmie międzynarodowej w której jestem pionkiem pisze dyrektor IT:

Cześć (Imię)! Dałbyś może radę usiąść i rozwiązać problem xxx? Jak nie to daj znać będziemy próbować u yyy(inna osoba która może to trochę ogarniać).

nigdy nie spotkałem się w zagranicznych firmach z podejściem jakie mięli wcześniej polscy pracodawcy
@SzymonXes powiem Ci tak: zarządzam zespołem, który (w IT) zajmuje się również jakimiś tam "pożarami" (major incident). W życiu by mi nie przyszło do łba, żeby ściągnąć w weekend do pracy kogoś, kto nie ma tego w umowie tylko dlatego, że pracuje w zespole, który coś-tam umie.
@SzymonXes: nie ma nic gorszego niż baba mająca nad Tobą władzę. Chłop może być #!$%@? i możesz go nie lubić ale gdy tak samo zachowuje się baba to #!$%@? podwójnie gdyż masz jeszcze na dodatek dysonans poznawczy w postaci, że chyba zapomniała jak wygląda kobiecość i zgrywa faceta. Na dodatek kobiety lubią wjeżdżać na ambicje i ośmieszać coś w stylu, że niby nie ale jednak tak - np. W powyższym przykładzie,
@dr_Batman: Jak cię wezwie i ściągnie jak nie odbierzesz telefonu? Trzeba ich trzymać króciutko i tresować, że czas wolny to czas wolny.

Nie ma żadnego obowiązku odbierania telefonu czy czytania firmowych czatów po godzinach. Mogła sobie i gołębia wysłać i gówno jej to by dało.

Ja jak widzę obcy numer dzwoniący w weekend to nawet nie odbieram. Jak dzwoni w tygodniu i jest po godzinach to dostaje ten ktoś zjebkę i
Jeśli to nie bait - to szukaj sobie nowej roboty; nieważne kto ma rację, ważne kto zbierze na kogo więcej kwitów ;) a i wiadomo, z niektórymi to nie warto pracować, szkoda czasu, szkoda życia.