Wpis z mikrobloga

Po ponad 20 latach intensywnego palenia (ok. 2 paczek dziennie), definitywnie zrywam z nałogiem. Bez zamienników i wspomagaczy, bez wsparcia ekipy technicznej, lekarzy i specjalistów. Drugi tydzień zamiast palić, wącham papierosy w paczce i tęsknię za wspólnymi chwilami, pełnymi luzu i mistycyzmu ( ͡º ͜ʖ͡º) I nawet nie wiem, czy tego chcę, ale cóż... obiecałam sobie, dzieciom i kotom, to należy słowa otrzymać. Życzcie mi, proszę powodzenia i wytrwałości w walce samej ze sobą ()
  • 68
  • 4
@Mozambo: Albo i częściej. Co ciekawsze to w miejscach publicznych, na przystankach, ulicach i ogólnie wśród ludzi nie paliłam wcale. Nawet na imprezach z ludźmi niepalącymi. Nie i już. Szanowałam to, że mogą sobie tego nie życzyć

@COVID-21: Chyba już dostał, skoro każe mi wąchać tytoń z paczki ( ͡º ͜ʖ͡º)

@radoskor3: W doopie z rakiem, bo i tak na coś umrzeć trzeba. Tym
@Mozambo: można i więcej zależy od dnia, nawet nie trzeba się bardzo starać. Nawet mogę Ci to rozpisać ( ͡° ͜ʖ ͡°) chociaż zwykle staram się zmieścić w jednej.
  • 0
@uszanowanko: Nie. Przez pierwsze dwa czy trzy dni strasznie mnie tylko mdliło i w głowie łupało (nie wiem czy to powiązane), a teraz już tylko ręce czasem zajęcia szukają
  • 1
@NieBendePrasowac: Trzeba szybko rączkami i zapalniczką przebierać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A na poważnie, to sama nie wiem, bo paliłam tylko w określonych sytuacjach, podczas wykonywania określonych zadań - np. miałam zasady, że nie palę w kuchni przy garach, w łazience, pokoju dzieci, przy kotach na kolanach, na ulicy i ogólnie po za domem, w pracy (ewentualna przerwa na papierosa zamienna z przerwą śniadaniową). Biorąc pod uwagę
@Hawwa

Drugi tydzień zamiast palić, wącham papierosy w paczce i tęsknię za wspólnymi chwilami, pełnymi luzu i mistycyzmu


cóż, po tym zdaniu nie wróżę ci sukcesu, niemniej życzę powodzenia.