Wpis z mikrobloga

@smutnylizak: Kreatyna to placebo i szkoda kasy. Lepiej sobie białko lepsze kupić, jak nie wierzysz to poczytaj co to jest kreatyna, co robi i ile jest niby warta dla naturala w kontekście budowy masy (spoiler: gówno jest warta). Zrób tak jak mówi @Zieew, sprzedaj każdemu po lepie i zaraz się im poglądy naprostują.

Jak jeszcze jesteś młody, to nawet z nimi nie dyskutuj, siłownia i dieta to najlepszy sposób na
@smutnylizak: jak kupiłem swoje hantle to brat dramatyzował że chcę go zabić nimi xD
Jak kupiłem kreatynę to czekałem aż matka wydrze się że narkotyki ale jak tylko zobaczyła to się zaśmiała i powiedziała żebym to gówno wywalił, potem i tak wywaliłem bo kreatyna gówno mi dawała a tylko woda mi się zbierała xD
Do dziś mama dramatyzuje jak mówię jej że jem po 3-4 jajka dziennie xD
A białko przyjacielu
@povertybench: Nie pyskuj. Myślisz że jak pojesz marektingu, to taki jesteś dzik? Mama cie nie obroni.

Śmiech z tymi suplami, każdy myśli, że jak poje magicznego proszku, to go #!$%@? jak po zupie Panoramixa. Przez te bajeczki marketingowe, chłopaki myslą, że jakis proszek zrobi z nich mistera olimpia, a potem jak kasahara odkrywają świat i że zamiast #!$%@? z mąką za 80zł można było od razu wskoczyć na cykl albo sobie