Wpis z mikrobloga

167 630,76 - 4,17 = 167 626,59

W 2010 bylem leniwym ulancem i od pulsu 180 uderzen po 30 sekund wolnego biegu doszedlem w ciagu 6 miesiecy do 10 km w 50 minut co drugi dzien.

Teraz cwicze #kalistenika ale chcialbym wrocic do krotkich biegow 5-10 km i dla satysfakcji powrocic do regularnego biegania.

Dzisiaj pierwszy nieoszukiwany bieg - 3 minuty + 2 chodu, 6 razy. Dalem rade, ale czulem lekkie zmeczenie w trakcie. Nie jest najgorzej ze zdrowiem, bo staram sie te 10 tysiecy krokow robic gdy jest cieplo. Waga 107 kg przy 195 cm wzrostu, ale nie jestem juz ulancem :)

Troche warunki slabe, bo mimo 11 stopni byl straszny wiatr, przez co ucho prawe mnie boli, ale czuje to pozytywne pobiegowe zmeczenie

Pozdrawiam biegaczy, zarowno pro jak i poczatkujacych lub wracajacych jak ja.

#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie

Skrypt | Statystyki
Pobierz wcaleniepchamsiewmultikonto - 167 630,76 - 4,17 = 167 626,59

W 2010 bylem leniwym ul...
źródło: 35847B7F-90AA-48C3-90B4-131E402E834B
  • 10
@wcaleniepchamsiewmultikonto: Szefie generalnie to wygląda tak, że ważąc 107kg nagle nie masz zajebiście odpornej chrząstki i smarowania kolan. Generalnie przyjmuje się, że mężczyżni powyżej 80kg już muszą uważać na bieganie żeby nie rozwalić stawów.
I to nie ma nic wspólnego z wzrostem. (Btw. Dlatego mądre koksy na siłowni robią kardio na pochyłej bieżni idąc szybko) nie dlatego że nie mogą ale wiedzą, że chcą mieć sprawne kolana.
Nie mówię, że #!$%@?
@wcaleniepchamsiewmultikonto: Bieżnie te sztuczne mają lepszą amortyzację, tartan na stadionie. Coś co ma dobrą amortyzację.
Ja biorę bieżnię pochył 4% i truchtam. (W sobotę rypłem sobie blisko 8km i kolano trzeba było wałkować i masować łydę.)
Polecam wałkowanie czwórek i obszernych bocznych i piszczelowych przednich.