Wpis z mikrobloga

@Gohagohatrzyzlote: Głównie nie ma kawałka przodu pyszczka: nosa, zębów, ale to funkcjonalnie jest ok. Chrapie na tyle, że po adopcji musiałem przyzwyczaić się na stałe spać w stoperach. Oprócz tego miała zerwane więzadło, a kilka dni temu byliśmy na równoczesnej operacji okulistycznej i stomatologicznej, musiałbym się rozpisać szczegółowo. Oprócz tego niewielkie blizny.
Wcześniej miałem też niewidomą, adoptowaną suczkę kundelka i adoptowanego amstaffa, ale odeszły mi w jednym roku i bez psa