Wpis z mikrobloga

Czego mogę się nauczyć żeby dostać pracę zdalną albo hybrydową? Nie interesuje mnie IT i programowanie, nie mam do tego głowy. Jak przeglądam ogłoszenia to połowa to scamy w stylu "pracujesz ile chcesz, gdzie chcesz, wszystkiego nauczymy, obsługa klienta" i żadnych konkretów czyli pewnie afiliacja albo inny bullshit, druga połowa to właśnie IT, programowanie etc.
Rozumiem że pakiet Office to podstawa i to jestem w stanie ogarnąć, ale co dalej? Jakieś konkretne programy albo umiejętności które się teraz ceni na rynku pracy?
Kompletnie nie siedzę we współczesnych trendach, od skończenia technikum pracowałem na produkcji, magazynie, teraz jeżdżę na TIRach ale nie chcę całe życie tkwić w gównopracach
#praca #pracbaza #korposwiat #pytaniedoeksperta
  • 42
@Jechanka: tak z dupy se to wyjąłem a tak poważnie to po co mi jakieś potwierdzenie jak jeżdżę do anglii i zawsze się z każdym dogadam, pożartuję i wszyscy wiedzą o co mi chodzi i ja wiem o co im chodzi?
@staryalkus: bez studiów marne szanse, ale głównie ze względu na brak doświadczenia możesz zapomnieć o pracy zdalnej.

Nie chodzi o samo klikanie w Excelu jak małpa, ale wiedzę ogólną/specjalistyczna na dany temat, którą nabywa się w trakcie studiów. No i aspekt społeczny, ludzie po studiach mają jakby to powiedzieć - wielkomiejskie obycie? Potrafią się zachowywać w oczekiwany sposób, potrafią funkcjonować w strukturze korporacyjnej, nawet jeżeli jest to dla nich wysiłek i
jak jeżdżę do anglii i zawsze się z każdym dogadam, pożartuję i wszyscy wiedzą o co mi chodzi i ja wiem o co im chodzi?


@staryalkus: pogadanie z brytyjskim plebsem o pogodzie czy zamówienie smażonej ryby w knajpie, a używanie formalnego angielskiego w korpo to co innego.
Czego mogę się nauczyć żeby dostać pracę zdalną albo hybrydową?


@staryalkus:
Języków. Jest ogromne zapotrzebowanie na pracowników z niemieckim, francuskim. Księgowość, obsługa klienta, logistyka, administracja, HR - w zasadzie wszystkiego się idzie nauczyć od podstaw. Nie musisz mieć studiów kierunkowych w ogóle, u nas pracują ludzie po pedagogice, filologii..
@staryalkus: Siema Mirek. Moja odp: naucz się języków. Podszlifuj angielski tak do B2, a potem inny obcy np francuski. Z angielskim na B2 i francuskim/hiszpańskim/niemieckim/innym chociaż na B1 znajdziesz robotę entry lvl w korpo na luziku (jakiś Service Desk, fakturowanie itp).
Nie przejmuj się głosami ludzi powyżej, że się nie da, że bez studiów to czy tamto.
Pracowałem na service desku z ziomkiem że średnim, który budował mosty i drogi, ale
@Anakee: Ahh ten formalny angielski, taki elitarny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na podstawowej maturze z agola masz wszystko to, czego potem używa się w korpo typu ssc/gdc.
Angielski dzisiaj znają ludzie pracujący w bierze, na tirach czy na produkcji. I większość z tych ludzi jakby uwierzyła w siebie to zastąpi bez problemu po krótkim treningu ziomka z Service Desku handlowego albo klepacza fakturek.
Angielski dziś zna każdy