Aktywne Wpisy
Godir17 +464
Gardze facetami, którzy dają sobie wmówić, że ilość partnerów nie ma znaczenia w związku. Pomijając fakt, że normalnego chłopa brzydzi to, że jego laska miała setki #!$%@? przed nim, zostaje jeszcze ważniejsza kwestia. Im więcej facetów, tym bardziej ego #p0lka skaczę, robi sobie porównania, ten był taki, ten taki, ten miał to, a jednego czy dwóch będą wspominać całe życie jako wzór chłopa którego nikt jej nie zastąpi. Przypomnijcie sobie
xena_x +10
Haha śmieszy mnie jak chłopy mówią że kobieta 27-30 lat zbliżającą się do 30-stki powinna mieć dziecko, męża, a mężczyźni w tym wieku:
- kupują klocki lego w sklepie
- chodzą za youtuberem po mieście
- nigdy nie byli w dłuższym, powaźnym, stability związku
- zainteresowani są wiecznym życiem playboya i zaliczaniem lasek z tindera
Pokażcie
- kupują klocki lego w sklepie
- chodzą za youtuberem po mieście
- nigdy nie byli w dłuższym, powaźnym, stability związku
- zainteresowani są wiecznym życiem playboya i zaliczaniem lasek z tindera
Pokażcie
Rozumiem że pakiet Office to podstawa i to jestem w stanie ogarnąć, ale co dalej? Jakieś konkretne programy albo umiejętności które się teraz ceni na rynku pracy?
Kompletnie nie siedzę we współczesnych trendach, od skończenia technikum pracowałem na produkcji, magazynie, teraz jeżdżę na TIRach ale nie chcę całe życie tkwić w gównopracach
#praca #pracbaza #korposwiat #pytaniedoeksperta
Nie chodzi o samo klikanie w Excelu jak małpa, ale wiedzę ogólną/specjalistyczna na dany temat, którą nabywa się w trakcie studiów. No i aspekt społeczny, ludzie po studiach mają jakby to powiedzieć - wielkomiejskie obycie? Potrafią się zachowywać w oczekiwany sposób, potrafią funkcjonować w strukturze korporacyjnej, nawet jeżeli jest to dla nich wysiłek
@staryalkus: i teraz jak ten głupek szukasz pracy na wykopie
@staryalkus: ale będziesz, boś leń:p
Co widać po poście i twoich odpowiedziach xd
Całe szczęście rynek weryfikuję takie osoby:p
@staryalkus: pogadanie z brytyjskim plebsem o pogodzie czy zamówienie smażonej ryby w knajpie, a używanie formalnego angielskiego w korpo to co innego.
@staryalkus:
Języków. Jest ogromne zapotrzebowanie na pracowników z niemieckim, francuskim. Księgowość, obsługa klienta, logistyka, administracja, HR - w zasadzie wszystkiego się idzie nauczyć od podstaw. Nie musisz mieć studiów kierunkowych w ogóle, u nas pracują ludzie po pedagogice, filologii..
Nie przejmuj się głosami ludzi powyżej, że się nie da, że bez studiów to czy tamto.
Pracowałem na service desku z ziomkiem że średnim, który budował mosty i drogi, ale dzięki znajomości angielskiego (jakiejś tam) i przyzwoitej znajomości francuskiego dał radę przyjąć się do korpo. Siedzi tam do dziś (6 lat), trochę się rozwinął i trafil w spokojne miejsce. Bardzo sobie chwali.
Wszystko jest możliwe, obycie w korpo czy między ludzmi nabedziesz w trakcie, będzie dobrze.
P.S: widziałem ludzi po socjogownologii, czy politologii czy innych śmieciowych kierunkach z wyższych szkół gotowania na gazie, z gównem w głowie, i znam pracowników fizycznych którzy ich przewyższają (ale różni ich to, że ci drudzy musieli np zasuwać od 18lvl na siebie i emigrować albo robić za porządny hajs na tirach, a nie marnować czas na dziennych
Na podstawowej maturze z agola masz wszystko to, czego potem używa się w korpo typu ssc/gdc.
Angielski dzisiaj znają ludzie pracujący w bierze, na tirach czy na produkcji. I większość z tych ludzi jakby uwierzyła w siebie to zastąpi bez problemu po krótkim treningu ziomka z Service Desku handlowego albo klepacza fakturek.
Angielski dziś zna