Wszyscy kochają pomidory. Jeśli jednak jest ktoś, kto nie lubi, to i tak zachęcam do przeczytania tekstu. Może chociaż polubi ciekawostki językowe.
Pierwszy raz dla Europejczyków owoce te opisał w 1544 roku włoski lekarz i botanik Pierandrea Matthioli. Cynk dostał od podróżników (taaa, podróżników...) powracających z terenów dzisiejszego Meksyku, którzy zetknęli się ze złotą odmianą pomidorów. Nazwał je „mala aurea“, czyli „złote jabłka“. Nazwa ta została przetłumaczona na rodzime języki Europejczyków (np. fr. „pomme d’or“, wł. „pomi d’oro“).
Wkrótce jednak pochodzący z Królewca fizyk i botanik Melchior Wieland przemycił do świadomości ludzi oryginalną nazwę. Aztekowie nazywali je „tomatl“. Mówili oni w języku nahuatl i chociaż Imperium Azteków skończyło marnie, dziś wciąż 1,8 miliona ludzi używa tego języka na co dzień. Temat jest wart rozwinięcia, ale o tym innym razem.
Wracając do pomidorów, tylko Włosi uparli się przy starej nazwie i do dziś kupując w warzywniaku czerwone pomidory proszą o złote jabłka. Jeszcze Anglicy wymyślili sobie „love apple“ i nawet obecnie wiedzą o co chodzi, gdy tak się powie. W omawianych wyżej czasach owoce te nie dotarły do Polski. Przyjechały nieco później, z Włoch, a więc przejęliśmy włoską ich nazwę.
W językach słowiańskich w ogóle mamy niezły bałagan, bo po ukraińsku, białorusku i rosyjsku mówi się tak jak u nas, po bułgarsku „domat“, a po czesku „rajče“. A po serbsko-chorwacku – „paradajz“.
@Damasweger: Botaniczna nazwa pomidora po rosyjsku to томат (tomat), помидор (pomidor) jest samym owocem. Помидор jemy świeży, po obróbce termicznej mamy томатный sos, sok lub zupę.
@Damasweger: Gnoi nienawidzę, świeże psują dokładnie każde danie xD
Bierzesz sobie fajnego burgerka - no elo, fajną miałeś bułę, wszystko przesiąknięte tym gówno sokiem a na końcu jeszcze wszystko się przez to wewnątrz ślizga. Weźmiesz sobie cieplutkiego kebsika - no fajnie, dopóki nie trafisz na tego zimnego obślizgłego diabła w środku.
@Damasweger: fajna ciekawostka. W sumie, możliwe by było, żeby w Polsce na pomidory mówić tomaty( ͡°͜ʖ͡°)
@bardzospokojnyczlowiek: od starszego pokolenia Ślązaków można usłyszeć "tomata" / "tomaty" ( jako naleciałość z niemieckiego ), być może na Opolszczyźnie jest podobnie :)
@Damasweger: dałbym plusa, ale ilustracja zapowiada wytłumaczenie, dlaczego w niektórych językach kojarzy się z rajem (tych języków jest więcej), a w tekście nie ma o tym ani słowa xD
Pierwszy raz dla Europejczyków owoce te opisał w 1544 roku włoski lekarz i botanik Pierandrea Matthioli. Cynk dostał od podróżników (taaa, podróżników...) powracających z terenów dzisiejszego Meksyku, którzy zetknęli się ze złotą odmianą pomidorów. Nazwał je „mala aurea“, czyli „złote jabłka“. Nazwa ta została przetłumaczona na rodzime języki Europejczyków (np. fr. „pomme d’or“, wł. „pomi d’oro“).
Wkrótce jednak pochodzący z Królewca fizyk i botanik Melchior Wieland przemycił do świadomości ludzi oryginalną nazwę. Aztekowie nazywali je „tomatl“. Mówili oni w języku nahuatl i chociaż Imperium Azteków skończyło marnie, dziś wciąż 1,8 miliona ludzi używa tego języka na co dzień. Temat jest wart rozwinięcia, ale o tym innym razem.
Wracając do pomidorów, tylko Włosi uparli się przy starej nazwie i do dziś kupując w warzywniaku czerwone pomidory proszą o złote jabłka. Jeszcze Anglicy wymyślili sobie „love apple“ i nawet obecnie wiedzą o co chodzi, gdy tak się powie. W omawianych wyżej czasach owoce te nie dotarły do Polski. Przyjechały nieco później, z Włoch, a więc przejęliśmy włoską ich nazwę.
W językach słowiańskich w ogóle mamy niezły bałagan, bo po ukraińsku, białorusku i rosyjsku mówi się tak jak u nas, po bułgarsku „domat“, a po czesku „rajče“. A po serbsko-chorwacku – „paradajz“.
#jezykiobce #wloski #wlochy #jezykpolski #ciekawostki
#ciekawostkijezykowe
Zapraszam do obserwowania fanpage na FB: https://www.facebook.com/c.jezykowe/
@Damasweger:
Gnoi nienawidzę, świeże psują dokładnie każde danie xD
Bierzesz sobie fajnego burgerka - no elo, fajną miałeś bułę, wszystko przesiąknięte tym gówno sokiem a na końcu jeszcze wszystko się przez to wewnątrz ślizga. Weźmiesz sobie cieplutkiego kebsika - no fajnie, dopóki nie trafisz na tego zimnego obślizgłego diabła w środku.
zapraszam na /r/tomatohate.
@Damasweger: No nie wiem, nie wiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
?? To się zdecyduj - pyszne, czy daleko im do tych normalnych ??
Chorwaci przecież mowią rajčice
@bardzospokojnyczlowiek: od starszego pokolenia Ślązaków można usłyszeć "tomata" / "tomaty" ( jako naleciałość z niemieckiego ), być może na Opolszczyźnie jest podobnie :)
mój dziadek mówił paradizy, urodził się w Jugosławii
na Śląsku właśnie tak mówią
Nie wiedziałem, dzięki! Strasznie kuleję z rosyjskim.
A, bo chorwaci sobie nawymyślali słów, o tym też był wpis, o tu:
https://www.facebook.com/104786008968937/posts/pfbid0muyLknUnz6q6mcjQkXJbZoHcPdL5DdSMZdXu86uC5LFhsHQeETBt4URmtH35Gypbl/?app=fbl
@GajowyBoruta: "Mela" to jabłko, owoc jabłoni. "Pomo" to "owoc typu jabłkowego", np. zarówno jabłko jak i gruszka są "pomo".