Wpis z mikrobloga

ciekawe, że każdy inny dyskont, jak Netto, czy Lidl potrafią dbać o porządek na alejkach, a w biedronce zawsze #!$%@? syf z paletami.


@Mtsen: Ponieważ firma ma nieoficjalną politykę, że na zmianie jest w praktyce o jeden pracownik za mało w stosunku do ilości zadań, przez to każdy jest zajęty na 110% nie ma możliwości się obijać i to wychodzi przy każdej okazji dostawy (coś jak Mcd- każdy musi być zajęty
Lidl potrafią dbać o porządek na alejkach


@Mtsen: u mnie w Lidlu też panuje niezły rozgardiasz, jeszcze jak w sobotę chcę rano zrobić zakupy, to wszystko mają albo rozwalone po sklepie na paletach lub leży bezpiecznie na zapleczu. Na ten przykład dzisiaj piwko w promce, na sklepie 5 butelek, a na zapleczu całe palety i muszę się prosić.
@sztywny_misza: wcale nie zdjęcie pracownika przed godzinami otwarcia xd, może jeszcze pokażcie zdjęcie jak jest wejście główne zastawione xd

Jeżeli byłoby to w godzinach otwarcia to już dawno zdjęcia trafiłyby do producentów czy dystrybutorów że ich produkty są fizycznie niedostępne do sprzedaży i producenci by mieli jak od biedry hajs wyciągać xd
@Mtsen: W Lidlu często są odwiedziny regionalnego menadżera z przydupasem.
Tam zastawienie alejki by nie przeszło.
Sprawdzają wtedy czy w dziale owoców/warzyw wszystko jest świeże. Kasjerzy są oceniani czy np. patrzą klientowi w oczy, czy mówią dzień dobry, czy skanują powyżej 20 produktów na minutę lub sprawdzili czy wózek na pewno jest pusty po wyłożeniu towaru.
Każdy region ma ranking sklepów. Na miejsce wpływa ilość strat, zadowolenie klientów, ocena regionalnego menadżera.
@Eremites: przecież od cholery takich zdjęć krąży po internecie, nie mówiąc o tym, że nawet ja, jak i z pewnością wiele innych osób potwierdzi, że takie obrazki widziało po prostu na własne oczy i to w niejednej biedronce w Polsce. Problem w tym, że te sytuacje mają miejsce, sytuacje są nagłaśniane w mediach społecznościowych, biedronka otrzymuje nawet jakieś kary, a problem dalej występuje.