Aktywne Wpisy
WielkiNos +17
65% wykopków mając do wyboru kobietę atrakcyjną z niską inteligencją, a mniej atrakcyjną z wysokim iq wybierze kobietę ładną a głupią. Czy z kobietami jest tak samo?
Nie. Tylko 2% kobiet wybierze przystojnego pana jeśli będzie miał niskie iq. Aż 97% kobiet woli faceta mniej atrakcyjnego, a inteligentnego.
Co wy na to?
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #inteligencja #zwiazki
Nie. Tylko 2% kobiet wybierze przystojnego pana jeśli będzie miał niskie iq. Aż 97% kobiet woli faceta mniej atrakcyjnego, a inteligentnego.
Co wy na to?
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #inteligencja #zwiazki
toniemojekonto1 +400
Dla mnie nawet wyjście z domu na ulicę wiążę się z pewnym napięciem. Czuję lęk już przy wejściu do sklepu, nawet samoobsługowego. Przy ludziach mam pustkę w głowię i całkowicie głupieję. Mam pustkę w głowie, kompletnie nie wiem co powiedzieć, przez co siedzę i milczę, gubią mi się słowa. Nie wiem jak się zachowywać, wstanie z krzesła przy gościach jest dla mnie sporym wysiłkiem. Wyjazd poza miasto samemu, sprawia, że potrafię się załamać i zrezygnować.
#przegryw #nerwica #fobiaspoleczna #psychologia #terapia #qewnakwadracie
Tak się zastanawiam. Wiesz przynajmniej, czego się lękasz? Znalazłeś jakieś przyczyny?
Jesteś w stanie rozwinąć? męczysz się z tym lata, byłeś też w szpitalu, sam pewnie dociekasz, chyba masz jakieś większe pojęcie o swoim lęku niż niepewne stwierdzenie.
A jak z przyczynami? Widzisz, zaciekawiło mnie, bo to jeden z niewielu twoich wpisów, przynajmniej na które ja trafiam, który ma dość zwartą i długą formę.
@Lecerdian: ( ͡° ͜ʖ ͡°) dzięki
Nie wiem dlaczego się boję ludzi. Mniemam, że ośmieszenia ale w sumie nie wiem dlaczego.
Wiem tyle, że boję się miejsc gdzie są ludzie, pytania się czegoś, robienia czegoś przy ludziach, rozmawiania itd.
Na początku podejrzewana była fobia szkolna, byłem młody itp. Ale potem
Po odpowiedziach mniemam, że nie masz nic przeciwko pytaniom, więc...
To ci wystarcza? Choroba rujnuje ci sporo życiowych możliwości. Zestawienie tak olbrzymiego piętna z tak nikłym rozumieniem "dlaczego to mi się przytrafia" brzmi dla mnie jak pewna droga na szafot. Jak udaje ci się żyć?
A z tym ośmieszaniem. Doświadczyłeś tego? albo pewnie adekwatniej - jak wiele ośmieszania doświadczyłeś? tyle, że coś pękło?
Zaliczasz siebie do przegrywów?
Po prostu boję się ludzi.
Doświadczyłem ośmieszania, wyobcowania, odrzucenia przez byłych kolegów, bycia ciągle najgorszym, wyzywania itd.
przez całą szkołe to się ciągnęło, w związku z moim ciągłym milczeniem
no powiedziałbym, że jestem przegryw, ale to nie ma jakiejś jednej definicji
pytania zawsze można zadawać, czy będę miał czas i
Jestem człowiekiem, który przez całe życie szuka siebie. Jak ty się masz z tym, że na przyczynę czegoś, co trzyma cię w pokoju i w zależności od innych, póki co, rodziców, (to jest aż boleśnie ironiczne, bo przecież od ludzi, obiektu lęku), masz tylko odpowiedź: boję się ludzi i szacunek objawów obarczony marginesem błędu? Nie męczy cię to? Nie zżera cię pytanie, dlaczego?
Skoro tego doświadczyłeś, to pewnie w jednej
Tylko trzeba się trzymać tego harmonogramu niezależnie od nastroju.