Wpis z mikrobloga

@Nowa_Zielonka_: tylko, zeby ogarnęli problem "dylematu" - gdzie możesz wpaść w problem z rodzaju - "czy na tym żółtym jechać czy juz stawać". Głównie na drodze 70+ jest to bardziej upierdliwe, bo okno na decyzję masz bardzo krótkie - a kończy sie to i tak przyspieszeniem, bo lepiej przyjechać szybciej na żółtym niz z przepisowa prędkością na pierwszych ułamkach sekund czerwonego =]
  • Odpowiedz
@nilphilus: W Austrii to fajnie rozwiązali, zielone miga 5 razy zanim zmieni się na pomarańczowe i nikt nigdy nie jest zaskoczony nagłą zmiana światła. U nas kiedyś jakieś stowarzyszenie kierowców postulowało o wprowadzenie tego samego patentu, ale oczywiście nie da się, my potrafimy tylko importować najbardziej #!$%@? rozwiązania z innych krajów żeby nie żyło się zbyt kolorowo.
  • Odpowiedz
@toniemojekonto1 kiedyś pracowałem w wielkim kołchozie, w którym ludzi robiono na debili a oni sie cieszyli, że tam pracują. Mniejsza o to bo też sie cieszyłem.

Narzekali na upały i prosili o jakieś klimatyzatory żeby dmuchało zimnym powietrzem w kabinie bo na hali często było 28 - 32 stopnie a na suwnicy u góry i 35. Więc kierownictwo postanowiło zakupić na wszystkie maszyny... termometry.
  • Odpowiedz
@Nowa_Zielonka_ jak mi kiedyś rower przy rondzie Matecznego zajumali to dzwoniłem na SM w sprawie tych kamer bo rower stał bankowo w ich polu widzenia. Dali mi kontakt do kogoś tam od infrastruktury w zikicie chyba czy w czymś i od tego typa się dowiedziałem, że to wygląda jak kamera a jest czujką ruchu, która steruje światłami. Żadnego obrazu nie rejestruje.
  • Odpowiedz
@Warmate: coś słyszałem o tym, ogólnie te miganie chyba tylko było dla tych dodatkowych sekund potrzebnych na tych drogach z większą prędkością - ale ta, takie drastyczne rozwiązania to pewnie wymagają kilku konsultacji społecznych i trzech ustaw...
  • Odpowiedz
@996ef650daf32b92bf708bc9376908ea: @murdoc jakbyście czytali ze zrozumieniem i czasami prowadzili samochód to byście widzieli o co chodzi ;-) ja się na żółtym zatrzymuje, ale jak jadę 70 bo taki jest limit (taki #!$%@?, z limitem jeżdżę) to 3s na pewnym dystansie jest problematyczne ;-) i nawet jest ladne opracowanie tego problemu
  • Odpowiedz
czy na tym żółtym jechać czy juz stawać


@nilphilus: jeżeli masz jakąkolwiek wątpliwości = stawac. Na żółtym przejeżdżasz tylko jeżeli do zatrzymania z przepisowej prędkości musialbys hamować awaryjnie. Powinieneś to wiedzieć
  • Odpowiedz
akurat kamery rejestrujące przejazd na czerwonym są jak najbardziej spoko


@Nowa_Zielonka_: są najlepsze zwłaszcza, jak masz dylemat - jesteś już wystarczająco blisko skrzyżowania, jedziesz 70 km/h, za tobą rozpędzona ciężarówka.

Wybór:
a) pełne paniki hamowanie, żeby uniknąć 15 punktów karnych. Brawo - nie dostaniesz mandatu, ale gość z ciężarówki za tobą akurat zaśpi i skończysz na wózku
b) przejeżdżasz na żółtym - nikomu na drodze to nic nie zmienia. Po paru
  • Odpowiedz
@toniemojekonto1: Kamery są często używane do sterowania światłami, jak nikt na poprzecznej drodze nie czeka to cykl się nie zacznie, na czym cierpią często rowerzyści których system może nie zauważyć i nie odpali im się zielone nigdy.
  • Odpowiedz
  • 8
@programista15cm @Tywin_Lannister @nilphilus @Warmate przy prędkości 70km/h i 3s światła żółtego istnieje taka odległość, że do wyboru masz albo przejechać na czerwonym (jak jesteś dalej niż 60m od świateł w chwili zmiany zapalenia żółtego) lub hamować awaryjnie (drogą hamowania awaryjnego z uwzględnieniem czau reakcji to ok 55m, przy suchej nawierzchni). Więc fizyka zmusza do przejechania na czerwonym. Dałoby się to rozwiązać w bardzo prosty sposób - zmieniając przepisy aby żółte mogło się
  • Odpowiedz
@Nowa_Zielonka_: g9wno, te kamery i tak nie działają. Koles przeleciał na czerwonym, my mieliśmy zielone i była stłuczka, bo hamowanie przez idiote, policja przyjachala i mówi, że te kamery zazwyczaj nie działają
  • Odpowiedz