Wpis z mikrobloga

  • 1850
Tropię audiofilskie absurdy już kilka lat, a oni ciągle potrafią mnie zaskoczyć...
UHA isoclean zero ohm to audiofilska… rozdzielnica!
Skrzynka przychodzi już zmontowana z kompletem bezpieczników Siemens 32A (jakieś 50 zł/szt) i wyłącznikiem kompaktowym Schneider NSX100M (1300 zł). Oprócz bezpieczników producent pakuje tam „obficie pozłacane”miedziane sztaby, odpowiednio grube przewody a całość zamontowana jest na drewnie mpingo w celu „izolacji i tłumienia”. Producent deklaruje, że po zamontowaniu tej skrzynki odkryjesz na nowo zasilanie swojego sprzętu audio. Niestety wiele więcej z artykułu na Monostereo wyczytać się nie dało, bo autor ewidentnie zaślinił klawiaturę.
Montaż? Banalnie prosty:
„Po prostu prowadzisz kabel z istniejącego panelu zasilania powiedzmy 100 lub nawet 200a.”
Tylko jak to tak, to nie popsuje brzmienia? Bez sensu.

Sprzedawana solo lub w zestawie z kablem Furutech do poprowadzenia w ścianie i jednym gniazdkiem Furutech NCF (vel. NFC według Wojciecha-Sana).
Wersja bez dodatków – $6900 (30 300 zł)
Wersja na wypasie – $8750 (38 500 zł)

PRAWIE CZTERDZIEŚCI KOŁA ZA ROZDZIELNICĘ A BEZPIECZNIKI CIĄGLE NIEAUDIOFILSKIE. To jest skandal. No ale wiadomo: jakby było z audiofilskimi, byłoby jeszcze drożej. A tak to sobie możesz wybrać pod własny gust xD Ciekawe, co teraz czują te dwie osoby, które kupiły listwę zasilającą za 100 patyków, o której mówiłem w ostatnim przeglądzie. Przecież bez rozdzielnicy to nie zagra…
No, to zostaje jeszcze kwestia zamulającego brzmienie licznika ( ͡º ͜ʖ͡º)

#tonskladowy - najbardziej odjechane gadżety #audiovoodoo
Roszp - Tropię audiofilskie absurdy już kilka lat, a oni ciągle potrafią mnie zaskocz...

źródło: comment_1672899495fM2o4Z4S9X7FMbbV65VPli.jpg

Pobierz
  • 227
@xan-kreigor: Napięcie baterii, stojących w klimatyzowanej piwnicy, wyższe niż potrzeba i liniowe stabilizatory napięcia (ach to ciepełko jak z kominka). Można słuchać prawdziwie ciepłych dźwięków jakich nie da żadna lampa. ;)
@fidelxxx: Najlepszy ten gościu, co te wielkie głośniki do malutkiego mieszkania wsadził xD Ciekawe swoją drogą, mam wrażenie, że ci ludzie predzej kupią audiofilskie kable niż zastanowią się nad akustyką pomieszczenia
@Roszp: Ze dwadzieścia lat temu miałem mocnego fioła na punkcie audio. Zaprzyjaźniłem się z właścicielami sklepu ze sprzętem audio i przesiadywałem tam prawie codziennie i słuchałem zestawień różnych sprzętów. Jeśli sprzęt był wysokiej jakości, znało się jego brzmienie to faktycznie można było usłyszeć jakieś minimalne niuanse po zmianie kabla sygnałowego, ale trzeba było być dobrze osłuchanym i znać sprzęt i było to do wychwycenia tylko przy testach typu słuchania, zmiana kabla,