Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co zrobić ze swoimi oszczędnościami.
Do tej pory robiłem wszystko, aby oszczędzać na zakup swojego mieszkania we Wrocławiu (A), ale moja sytuacja trochę się skomplikowała.
Dostałem nową pracę i od kilku miesięcy mieszkam za granicą (B) i nie wiem kiedy wrócę do Polski.

Mam na koncie 340 000 zł i mógłbym:
1. wrzucić to na lokaty (tak jak do tej pory)
2. kupić małe mieszkanie bez kredytu we Wrocławiu, w którym sam nie będę mieszkał
3. kupić jakieś działki w jakiejś małej miejscowości, ale tylko po to żeby to w przyszłości odsprzedać
4. kupić większe, nowe miekszaknie w małej miejscowości od zaufanego dewelopera, ale nie wiem czy nie będzie problemu z wynajmem.

Na kupno mieszkania w mieście gdzie obecnie przebywam mnie nie stać, więc i tak będę niestety płacił czynsz za wynajmowanie mieszkania.
Chciałbym coś zrobić, żeby inflacja nie zjadała tych pieniędzy.

Czy czekanie dłużej żeby odłożyć więcej ma jakiś sens?

Chciałbym w przyszłości przeprowadzić się jeszcze do innego kraju (C), żeby doświadczyć czegoś innego.

#nieruchomosci #mieszkanie #pieniadze #inwestycje #mieszkania #emigracja

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b1e1ca7b6d682323d716c9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: Wydaje mi się, że najlepiej byłoby kupić jakąś atrakcyjną działkę.
Ziemia jeść nie woła, jest bardzo tania w utrzymaniu, więc można czekać spokojnie dopóki nie znajdziesz kupca. Jak dobrze miejsce wybierzesz (kupisz na jakimś odludziu które się potem zurbanizuje i ludzie będą się tam chętnie osiedlać) to można na odsprzedaży takiej ziemi bardzo dużo zarobić.

Lokaty to taki lepszy rydz niż nic, ale nie zabezpieczają przed inflacją (lokata max 8%
@Fiodooor: Wiem tylko że jak kupujesz akcje spółek to są takie spółki które dają dywidendę (dzielą się zyskiem) i takie które nie płacą akcjonariuszom dywidendy (jak Tesla).
Sama na razie nic nie inwestuję, bo nie mam z czego () więc nie mogę polecić żadnych konkretnych akcji.
@arsze_nick: Mam własny samochód, mieszkanie, wysokie zarobki i kredyt hipoteczny który planuję spłacić w ciągu najbliższych kilku lat, więc cały hajs ładuję w ten kredyt - dlatego nie mam z czego inwestować, a nie dlatego, że "nie mam nic" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jakbym miała teraz w coś inwestować, to na podstawie zgromadzonej do tej pory wiedzy kupiłabym właśnie obligacje indeksowane inflacją oraz akcje spółek dywidendowych -
W dodatku mało która tyle płaci żeby był z tego spory dochód z pasywny


@arsze_nick: A gdzie ja niby pisałam o sporym dochodzie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Uwielbiam jak się #!$%@? ktoś kto nawet nie potrafi przeczytać posta ze zrozumieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak jesteś taki mądry to sam wskaż, co wśród dostępnych opcji inwestycyjnych ochroni kapitał przed inflacją lepiej niż obligacje